- Kościół jest niechętny Przystankowi Woodstock z zazdrości. Owsiakowi udaje się to, co im się nie udaje od lat. Jezus przyjąłby zaproszenie na Woodstock - mówił podczas spotkania w Akademii Przepięknych na Przystanku Woodstock ks. Wojciech Lemański.

Gdy padło pytanie, dlaczego Kościół katolicki jest przeciwny WOŚP, odpowiedział, że „Kościół jest niechętny Przystankowi Woodstock z zazdrości. Owsiakowi udaje się to, co im się nie udaje od lat”.

Ks. Lemański mówił także: „Głos Kościoła w Polsce to nie jest głos Kościoła Powszechnego - inaczej mówi się w Czechach, Francji czy Rzymie. W Polsce to głos ludzi sfrustrowanych, tracących władzę, ich głos jest bezowocny, nieskuteczny”.

Ks. Lemański zachęcał młodych do wychodzenia z kościołów, gdy księża poruszają tematy niezwiązane z Ewangelią: „Jeżeli ktoś oczekuje, że Kościół sam się zmieni, to się myli. Jeśli będziecie się tego domagali, jeśli będziecie wychodzili z kościoła, kiedy ksiądz zamiast Ewangelii opowiada banialuki o polityce czy medycynie, to następnym razem powstrzyma się takich od tematów”.

Na koniec spotkania ks. Lemański stwierdził: „Biskupi się nie zmienią. Powiem brzydko. Muszą wymrzeć”.