Firma, która masowo wypowiada warunki pracy i płacy pracownikom przy okazji wygaśnięcia zakładowego porozumienia, musi się liczyć z wypłatą odpraw. Tym bardziej jeśli wiadomo, że wielu z zatrudnionych nie zgodzi się na nowe warunki. Tak orzekł Sąd Najwyższy (SN).
Pracodawca w maju 2008 r. wypowiedział części pracowników warunki pracy i płacy. Jako przyczynę wskazał, że w czerwcu 2008 r. ulegnie rozwiązaniu Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy (ZUZP) z upływem okresu, na jaki został on zawarty. Firma argumentowała, że w związku z tym od 1 lipca 2008 r. mogłaby zaprzestać stosowania wynikających z porozumienia warunków pracy i płacy bez żadnych dodatkowych formalności. Jednak dla uchylenia wszelkich wątpliwości pracodawca wręczył zatrudnionym wypowiedzenia zmieniające. Jako podstawę prawną podał art. 24113 par. 2 kodeksu pracy. Zgodnie z tym przepisem pozbawienie uprawnień pracowniczych wynikających z układu powinno nastąpić także po wręczeniu każdemu z nich wypowiedzenia zmieniającego. Oznacza to, że – po upływie okresu wypowiedzenia – warunki zatrudnienia pracowników wynikać będą jedynie z powszechnie obowiązujących przepisów prawa, a nie tych z ZUZP.
Dwaj pracownicy, których sprawę rozstrzygnął SN, nie przyjęli tej propozycji. Wskazywali, że nie przedstawiono im żadnego układu zbiorowego lub regulaminu wynagradzania, który określałby zasady pracy i płacy po 1 lipca 2008 r. Co więcej, domagali się wypłaty odprawy z ZUZP w wysokości 75 tys. zł, w tym rekompensaty za skrócenie zatrudnienia w związku z restrukturyzacją.
Sprawa trafiła do sądu I instancji, który uznał, że przyczyną wypowiedzeń zmieniających nie była restrukturyzacja firmy, lecz konieczność wypowiedzenia warunków pracy i płacy wynikających z ZUZP, które przestawało obowiązywać 30 czerwca 2008 r. Dlatego oddalił żądanie pracowników. Podobnie uczynił sąd II instancji.
Pełnomocnik zwolnionych wniósł skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Ten uznał, że do rozwiązania stosunków pracy doprowadziły masowe wypowiedzenia zmieniające (2587 spośród 2744 pracownikom), które zawierały co najmniej niezgodne z prawem, bo niepoddające się ocenie propozycje dalszego zatrudnienia. Przez to już z założenia niemal pewne było, że nie zostaną one zaakceptowane przez wielu pracowników.
W konsekwencji zdaniem SN rozwiązania stosunków pracy wskutek braku akceptacji propozycji dalszego zatrudnienia mogą być uznane za dokonane wyłącznie z przyczyn dotyczących pracodawcy. Miał on przecież trudności ze zbytem produkcji, przez co zmierzał do radykalnego zmniejszenia stanu zatrudnienia, tj. do oczywistej restrukturyzacji przedsiębiorstwa. Wręczanie wypowiedzeń zmieniających, o których pracodawca z góry wiedział lub mógł zakładać, że zostaną odrzucone przez pracowników, w ocenie sędziów zmierzało właśnie do restrukturyzacji zatrudnienia.
SN uznał, że w takie sytuacji zwolnionym pracownikom przysługuje żądana odprawa z układu zbiorowego pracy. Uchylił więc zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.

ORZECZNICTWO

Wyrok Sądu Najwyższego z 27 maja 2014 r., sygn. akt II PK 236/13. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia