Wszystko było na dobrej drodze i nagle coś się popsuło. Po wczorajszym spotkaniu z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim lider Polski Razem Jarosław Gowin uznał, że bardziej cofnąć się nie może i widocznie na rozmowy o wielkiej prawicy potrzeba więcej czasu.

Jarosław Gowin zdementował rano trzy informacje: że rozmowy zostały zerwane, że poszło o pieniądze i, że poszło o miejsca na listach wyborczych.

Podkreślił, że Polska Razem jest gotowa współpracować i - jeżeli powstanie obóz wielkiej prawicy, na czym bardzo mu zależy - gotów jest startować z ostatniego miejsca w Krakowie.

Jednocześnie powiedział, że warunkiem jego uczestnictwa w procesie jednoczenia prawicy jest zachowanie odrębności Polski Razem i uwzględnieniem istotnych elementów programu gospodarczego tej partii. Jarosław Gowin dodał, że "pewne rzeczy, które uważał za uzgodnione - okazały się nadal otwartymi".

O tym, czy Polska Razem będzie uczestniczyć organizowanej przez PiS Konwencji Zjednoczeniowej Organizacji i Środowisk Patriotycznych zadecyduje prezydium Polski Razem. Na razie wygląda na to, że w imprezie weźmie udział tylko PiS i koła Gazety Polskiej.