Do zatrzymania doszło wczoraj wieczorem, tuż przed koncertem. Służby migracyjne Rosji twierdzą, że "Nergal" i jego zespół nie mają specjalnych wiz, uprawniających do wykonywania pracy. Osiem osób z Behemotha spędziło noc w areszcie. Dziś od rana stają przed sądem w Jekaterynburgu. Sąd zdecyduje o ewentualnej ich deportacji.
"Nergal" miał już kłopoty z występami w Moskwie. Grupa prawosławnych działaczy domagała się odwołania koncertu, zarzucając polskiemu wykonawcy "obrażanie uczuć osób wierzących". Niewykluczone, że i tym razem w Jekaterynburgu ktoś chciał uniemożliwić występ Behemotha i złożył donos do Federalnej Służby Migracyjnej.