Przed Sądem Okręgowym w Szczecinie rozpoczął się ponowny proces byłego szefa śląskiej policji. Jest on oskarżony o ujawnienie tajemnicy państwowej. W 2001 roku w biurze szczecińskiej firmy BGM znaleziono analizy dotyczące działania mafii paliwowej oraz materiały operacyjne policji. Prokuratur Aldona Lema z Prokuratury Apelacyjne w Szczecinie, twierdzi, że przekazał je generał Mieczysław K., były komendant policji w Katowicach.

Zdaniem adwokata Władysława Łyczywka postępowanie opiera się na poszlakach: "Znacznie więcej osób niż wskazuje na to akt oskarżenia miało w ręce te tajne notatki".
Pierwszy proces w tej sprawie trafił na wokandę we wrześniu 2006 i po trzech latach został przerwany z przyczyn formalnych. Kolejny przed Sądem Okręgowym w Szczecinie skazał generała Mieczysława K. na trzy lata więzienia za przekazanie informacji tajnych i grożenie bronią w trakcie jego aresztowania przez ABW.

Uwolnił go od zarzutów korupcyjnych. W trakcie trzeciej rozprawy Sąd Apelacyjny w Szczecinie skierował sprawę ujawnienia tajemnic do ponownego rozpatrzenia. Mieczysław K. nie przyznaje się do popełnionego czynu. Byłemu szefowi śląskiej policji grozi do 5 lat pozbawienia wolności.