Według Bondara, Serhijenko został znaleziony w lesie z torbą na głowie, z ranami kłutymi, w kajdankach na rękach i ze śladami tortur.
Swoboda informowała wcześniej, że Serhijenko został w piątek wieczorem napadnięty na podwórku własnego domu i uprowadzony. Partia wiązała ten fakt z jego działalnością dziennikarską, a w szczególności z artykułami odsłaniającymi przestępczą działalność jednego z lokalnych właścicieli ziemskich, przedstawiciela Partii Regionów Hennadija Bobowa.
Sam Bobow oświadczył, że wyznacza nagrodę 50 tysięcy hrywien za informacje, które pozwolą znaleźć Serhijenkę. Twierdził , że porwanie dziennikarza ma podłoże polityczne.