Polacy ankietowani w sprawie protestu rodziców w Sejmie, uznają go w większości za słuszny. Tak wynika z sondażu jaki dla Informacyjnej Agencji Radiowej przeprowadził Instytut "Homo Homini".

Na pytanie "jak pan/pani ocenia formę protestu w Sejmie rodziców niepełnosprawnych dzieci?" aż 65 procent pytanych odpowiedziało, że dobrze. Tylko 29 procent respondentów uznało okupację Sejmu za złą formę protestu, a 6 procent nie miało zdania na ten temat.

Socjolog, profesor Henryk Domański uważa, że te wyniki dowodzą, że Polacy popierają nie tyle formę protestu, co samą sprawę. Przede wszystkim popieramy sprawy, które dotyczą ewidentnych upośledzeń i za które musi zapłacić rząd. Profesor dodaje, że w tym przypadku dochodzi jeszcze kwestia tego, że rząd już dawno obiecał wsparcie i tego nie zrobił.

Z kolei zdaniem politologa doktora Olgierda Annusewicza, Polacy uznają protest rodziców w Sejmie za słuszny ponieważ mają dużą wrażliwość społeczną. Jak tłumaczy, dzieci w polskim społeczeństwie zajmują bardzo ważną pozycję, a opieka nad nimi widziana jest jako bardzo ważna rola społeczna. W związku z tym - twierdzi politolog - Polacy uważają, że skoro rodzice wychowują niepełnosprawne dzieci i otrzymują bardzo małe wsparcie, to należy popierać ich protest.

Zarazem, zdaniem Olgierda Annusewicza, poparcie racji rodziców niepełnosprawnych dzieci to również kwestia pewnego konfliktu między politykami a obywatelami. Jak tłumaczy, Polacy są bardziej zmęczeni sposobem uprawiania polityki niż protestem, który może poruszać serca.

Tymczasem, zdaniem profesora Domańskiego, jeżeli protest wiązałby się z bezpośrednimi kosztami, które mieliby ponieść respondenci na rzecz opiekunów niepełnosprawnych dzieci, wynik sondażu byłby raczej inny. Socjolog sądzi, że poparcie dla protestu byłoby mniejsze.

Z sondażu wynika również, że 59 procent osób, które deklarują udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego dobrze oceniają formę protestu, zaś 36 procent ten protest ocenia źle. Zdaniem profesora Domańskiego te wyniki pokazują, że ludzie zainteresowani wyborami postrzegają problemy społeczne nieco bardziej racjonalnie.

Badanie przeprowadzono 31 marca, na 1100 osobach, próbie losowo-kwotowej , stanowiącej liczebną reprezentację cech demograficznych dla ogółu pełnoletnich mieszkańców Polski z zachowaniem rozkładów terytorialnych. Badanie zrealizowano metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo.