Przed sądem w Piotrkowie Trybunalskim rozpoczął się proces w sprawie katastrofy kolejowej w Babach w sierpniu 2011 roku. W wyniku wykolejenia się pociągu relacji Warszawa-Katowice zginęły wówczas 2 osoby, a 162 zostało rannych.

Na ławie oskarżonych zasiadł maszynista pociągu. Tomasz G. odpowiada przed sądem za spowodowanie katastrofy kolejowej. Prokuratura oskarża 44-letniego mężczyznę o to, że będąc maszynistą, niedostatecznie uważnie obserwował wskazania semaforów i nieumyślnie spowodował katastrofę. Przekroczył dozwoloną prędkość w miejscu wjazdu z toru 2 na tor 1, jadąc 113 kilometrów na godzinę, przy ograniczeniu do 40 kilometrów na godzinę.

Dziś przed sądem w Piotrkowie Trybunalskim odczytywany jest akt oskarżenia. Głos oddany zostanie również Tomaszowi G. Maszynista odpowiada z wolnej stopy. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.