Policjanci w ubiegłym tygodniu otrzymali z sądu nakaz doprowadzenia Lechosława Gapika i w piątek zatrzymali go w jego mieszkaniu. Tego samego dnia trafił do poznańskiego aresztu śledczego, więc wtedy też rozpoczął się 4-letni okres odsiadywania zasądzonej kary pozbawienia wolności.
Profesor miał stawić się w więzieniu już w połowie stycznia, ale wtedy trafił do szpitala. Skazany złożył też wniosek o zawieszenie wykonania kary powołując się na zły stan zdrowia. Sąd tym wnioskiem zajmie się w przyszłym miesiącu, bo skazanego muszą zbadać biegli.