Ordynator oddziału ginekologicznego szpitala we Włocławku zawieszony w czynnościach. Wcześniej wnioskował o to minister zdrowia Bartosz Arłukowicz do marszałka województwa kujawsko-pomorskiego.

Informację o zawieszeniu ordynatora przekazał wieczorem, w programie „Rozmowa dnia” na antenie TVP Bydgoszcz, dyrektor szpitala Krzysztof Malatyński. Wyjaśnił, że jego decyzja jest efektem oceny pracy ordynatora po dramatycznym zdarzeniu, do którego doszło w nocy z czwartku na piątek, kiedy dwoje bliźniąt zmarło przed urodzeniem. Krzysztof Malatyński powtórzył, że ordynator nie poinformował o incydencie dyrekcji szpitala, która dowiedziała się o nim z mediów.

Bliźniaki miały zostać urodzone poprzez cesarskie cięcie, ale zabieg przełożono na następny dzień. Ojciec dzieci twierdzi, że nie przeprowadzono w porę cesarskiego cięcia bo, jak lekarze mieli wytłumaczyć jego żonie, w tym czasie w szpitalu nie było osoby, która by przeprowadziła badanie USG, oraz nie było chirurga-ginekologa gotowego do wykonania samego zabiegu.

W tej sprawie śledztwo wszczęła prokuratura, od soboty kontrole w szpitalu prowadzą: NFZ, konsultant krajowy, marszałek województwa i wojewoda.