Jest akt oskarżenia przeciwko b. Rzecznikowi Praw Ofiar Krzysztofowi O. w związku ze sprawą organizacji nielegalnych adopcji - dowiedział się portal tvn24.pl. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.



Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga skieruje teraz akt oskarżenia do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga.

Były Rzecznik Praw Ofiar przy MSWiA i prezes Stowarzyszenia Przeciwko Zbrodni im. Jolanty Brzozowskiej usłyszał sześć zarzutów, w tym organizowania nielegalnych adopcji i czerpania z tego korzyści majątkowych, namawiania kobiet do składania fałszywych oświadczeń przed urzędnikiem stanu cywilnego i utrudniania postępowania. - pisze tvn24.pl.

W sumie do sądów trafiły już akty oskarżenia przeciwko 11 osobom zamieszanym w proceder nielegalnych adopcji. Zarzuty postawiono między innymi partnerce i wspólniczce O. i znanemu ginekologowi dr Tomasz R. oraz kobietom, które chciały oddać swoje dzieci i osobom, które chciały je nielegalnie adoptować

Sam O. nie przyznaje się do winy i twierdzi, że pomagał w ten sposób zarówno dzieciom, jak i bezdzietnym rodzinom.

Kilka miesięcy temu o problemach O. z prawem pisał tygodnik "Wprost", który twierdził, że O. usiłował także wyłudzać pieniądze od rodzin ofiar zbrodni, którym rzekomo pomagał.

O Krzysztofie O. cała Polska usłyszała pod koniec lat 90., przy okazji bestialskiego zabójstwa jego szwagierki. Prawnik założył Stowarzyszenie przeciwko Zbrodni im. Jolanty Brzozowskiej, do dziś jest jego prezesem. Popularność przełożyła się na karierę: został doradcą ministra w MSWiA oraz rzecznikiem praw ofiar.