Liczba zabitych w serii wybuchów w Bagdadzie wzrosła do 29.

Kilkadziesiąt osób jest rannych. W stolicy Iraku eksplodowało pięć samochodów pułapek, większość z nich wybuchła w dzielnicy Bagdadu, zamieszkanej przez szyitów.
W ciągu ostatnich tygodni przez Irak przetoczyła się fala zamachów. W tym roku zginęło w nich w sumie ponad 4 tysiące ludzi.

Rząd premiera Nuri al-Maliki zapowiedział w związku z tym ostrą rozprawę z rebeliantami. Irackie służby bezpieczeństwa przeprowadziły serię operacji wymierzonych przeciwko bojownikom. Aresztowano kilkuset rebeliantów, a kilkudziesięciu zginęło w walkach z oddziałami rządowymi.