Jutro o północy mija termin składania oświadczeń majątkowych członków Sejmu, Senatu i Parlamentu Europejskiego. Tymczasem 30 procent posłów, 15 procent senatorów i ponad połowa euro deputowanych nie dopełniła jeszcze tego obowiązku.

Małgorzata Kidawa Błońska z PO, przewodnicząca sejmowej komisji etyki, która sprawdza oświadczenia, swoje złożyła w ubiegłym tygodniu. O los pozostałych jest spokojna. Jej zdaniem już wszyscy nauczyli się, że przed długim majowym weekendem należy oddać i PIT i oświadczenie majątkowe.

Na 460 posłów do dzisiejszego południa oświadczenie złożyło zaledwie 320-tu. Jan Węgrzyn, zastępca szefa Kancelarii Sejmu uważa, że większość zdąży na czas. Jak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej z roku na rok posłowie z tego obowiązku wywiązują się w terminie i są naprawdę nieliczne przypadki, gdzie takich oświadczeń nie składają w terminie. -I wtedy pani marszałek uruchamia odpowiedzialność regulaminową, a Kancelaria wstrzymuje wypłatę uposażenia- dodaje.

Na 100 senatorów deklaracje majątkowe złożyło do dziś 85-ciu - powiedziała Iwona Musiał z Biura Prasowego Senatu i przypomniała, że oświadczenie majątkowe, podobnie jak PIT można przesłać listownie. Decyduje data stempla pocztowego.

Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora, parlamentarzyści składają oświadczenia majątkowe do 30 kwietnia każdego roku, według stanu na 31 grudnia roku poprzedniego. Do oświadczenia dołączają kopię rocznego zeznania podatkowego.