Każde nowo narodzone dziecko to skarb dla rodziców i dla kraju, borykającego się z małym przyrostem naturalnym. Jak się okazuje, skarb nie tylko w sensie emocjonalnym, ale i bardziej wymiernym – ekonomicznym. Podliczyliśmy, ile wynoszą wydatki czekające rodziców w związku z przyjściem na świat nowego członka rodziny i jak to się ma do wypłacanego becikowego. Wniosek jest oczywisty – pieniądze otrzymane za urodzenie dziecka nijak się mają do ponoszonych wydatków związanych z przyjściem na świat nowego Polaka.

Oczywiście w wyliczeniach przyjęliśmy średnie ceny, bowiem naszym zadaniem jest zobrazować skalę wydatków, o których powinni pamiętać przyszli rodzice, a nie konkretne kwoty, które w indywidualnych wypadkach mogą się znacznie różnić.

Najpierw obliczmy, ile dostaniemy pieniędzy od państwa, samorządu i ubezpieczyciela za urodzonego młodego Polaka.

Becikowe: rządowe, rodzinne i samorządowe, czyli 1 tys., 2 tys. lub 3 tys. za jedno dziecko

Urodzenie dziecka to nie tylko wydatek. To również świadczenia pieniężne, które w ramach kulejącej polityki rodzinnej otrzymują rodzice. Mowa jest oczywiście o becikowym, które wynosi 1000 zł przy zachowaniu (od 1 stycznia br.) określonych kryteriów dochodowych.

Do tego można otrzymać dodatek do zasiłku rodzinnego z tytułu urodzenia dziecka, tzw. becikowe rodzinne (przy naprawdę niskich dochodach).

Jest jeszcze becikowe samorządowe, jeśli ma się szczęście mieszkać w gminie czy mieście je wypłacającym.

Becikowe rządowe – 1000 zł z dochodem do 1922 zł na osobę

I właśnie dochód na członka rodziny ma znaczenie przy wielkości becikowego. W przypadku rodzin bogatych (dochód powyżej 1922 zł na osobę) becikowego nie będzie. Poniżej tego dochodu dostaniemy za każde urodzone dziecko 1 tys. zł.

Jednorazową zapomogę w wysokości 1000 złotych otrzymają rodziny z dochodem nie przekraczającym 1922 złotych na osobę. Becikowe jako świadczenie rodzinne jest wolne od podatku dochodowego.

Becikowe przysługuje: matce, ojcu lub opiekunowi prawnemu dziecka. Pisemny wniosek o becikowe można złożyć w urzędzie gminy lub w ośrodku pomocy społecznej (w miejscu, gdzie wypłacane są świadczenia rodzinne) w terminie 12 miesięcy od dnia narodzin dziecka. Aby otrzymać becikowe, matka dziecka musi przedstawić zaświadczenie, że od co najmniej 10. tygodnia ciąży pozostaje pod opieką lekarza.

"Becikowe rodzinne" - tylko dla najuboższych

Rodzice o niskich dochodach (nie więcej niż 539 zł na osobę w rodzinie albo nie więcej niż 623 zł na osobę - jeśli w rodzinie jest dziecko niepełnosprawne) mają prawo do dodatku do zasiłku rodzinnego z tytułu urodzenia dziecka. Nazywa się go potocznie "becikowym rodzinnym". To świadczenie także wynosi 1 tys. zł i też wypłaca się je za nowo narodzone dziecko.

Ale dostają je tylko osoby, które mają ustalone prawo do zasiłku rodzinnego. Jeśli więc dziecko urodzi się w naprawdę ubogiej rodzinie, to za każde urodzone dziecko rodzice otrzymają 2 tys. zł (becikowe rządowe i becikowe rodzinne).

Becikowe samorządowe

Do tego może dojść becikowe samorządowe, czyli świadczenie pieniężne wypłacane z funduszu samorządu.

Ustalane jest ono oddzielnie przez niektóre gminy lub samorządy i finansowane przez nie z ich własnych środków. Szczegółowe warunki udzielania zapomóg, jak wysokość czy wymagane dokumenty, rady gmin określają w swoich uchwałach.

Tyle, że samorządowe becikowe to już rzadkość – nie wypłaca go Warszawa, Wrocław, Gdańsk. Jak informuje gazeta.pl, jednym z nielicznych dużych miast, które wypłaca ze środków własnych jednorazową zapomogę finansową z tytułu urodzenia się dziecka, jest Kraków.

Tu młodzi rodzice bez względu na dochody i warunki dostają dodatkowo 1 tys. zł, ale muszą przedstawić faktury potwierdzające, że wydali pieniądze na dodatkowe szczepienia, specjalistyczne badania lub zakup rzeczy potrzebnych dziecku.

Pieniądze z ubezpieczenia – od 2,5 do 4 tys. zł

Można też liczyć na pieniądze z ubezpieczenia z tytułu urodzenia dziecka. Najbardziej opłaca się ubezpieczenie zbiorowe w zakładzie pracy, gdyż wtedy przy względnie niskiej składce – np. 35 - 45 zł można liczyć na wypłatę 20, a nawet 30-krotności składki po urodzeniu dziecka, gdy firma wynegocjuje dobre warunki umowy, np z PZU..

W przypadku ubezpieczonego małżeństwa wypłatę pieniędzy za urodzenie dziecka otrzymuje matka oraz ojciec.

Jak więc widać, przy ubezpieczeniu grupowym na konto przyszłej rodziny może trafić od 2 do 4 tys. zł.

W sumie za urodzenie dziecka dostaniemy od „państwa, samorządu czy ubezpieczyciela od 2, 2,5 do 7 tys. zł. Czy to wystarczy na godne powitanie nowego członka rodziny?

Zaczynają się wydatki - idziemy rodzić do szpitala: wydajemy od 500 do 1000 zł

Pobyt w szpitalu oznacza również wydatki. Na stronie szpitala miejskiego w Zabrzu znajdujemy listę rzeczy potrzebnych w szpitalu tak dla mamy oraz dziecka, jak i taty.

Szpital informuje, że przyszła mama musi się zaopatrzyć w następujący zestaw: wygodne, najlepiej bawełniane koszule nocne umożliwiające karmienie piersią - 3 szt., w tym jedna do porodu, szlafrok, skarpetki, klapki/kapcie, biustonosz dla karmiącej matki, przybory toaletowe: mydło lub żel pod prysznic, żel do higieny intymnej - jeżeli używałaś wcześniej, pasta i szczoteczka do zębów, grzebień/szczotka do włosów, gąbka, 2 - 3 ręczniki - kąpielowy i zwykły, - woda mineralna niegazowana - bardziej poręczne małe butelki z dziubkiem, termometr, papier toaletowy, paczkę jednorazowych pieluch typu Bella, 3 - 5 podkładów jednorazowych na łóżko.

Podsumujmy, ile to kosztuje – koszule nocne za 50 - 150 zł, czyli 150 - 450 zł, plus szlafrok od 150 do 300 zł i reszta – 100 - 150 zł, czyli razem od 400 do 900 zł.

Dla dziecka szpital radzi przygotować: paczkę pampersów, paczkę chusteczek do pielęgnacji noworodka, 3 pieluchy tetrowe. Zapłacimy za to ok. 100 zł.

Dla ojca: (lub innej osoby towarzyszącej przy porodzie) - wygodne ubranie na zmianę (klapki, kapcie), coś do picia, przydaje się aparat fotograficzny.

Podsumujmy: sprzęt dla przyszłej mamy i dziecka to wydatek od 500 do 1000 zł.

Wyprawka szpitalna dla dziecka: od 150 do 600 zł

Szpital w Zabrzu instruuje również, co należy zabrać dla malucha, gdy będzie jechał do domu: 2 różnej grubości kaftaniki, śpiochy, 2 różnej grubości czapeczki, skarpetki, niedrapki, 2 pieluchy tetrowe, rożek. Do tego opcjonalnie dochodzi nosidełko.

Wyliczamy, ile to kosztuje: kaftaniki, skarpetki, czapeczki, śpiochy i rożek – ok. 150 zł, plus nosidełko – jak podaje sklep tublu.pl – od 420 do 450 zł, razem ok. 600 zł.
Cena za poród rodzinny: od 600 do 5000 tys. zł.

Coraz bardziej popularne stają się porody rodzinne – młody człowiek przychodzi na świat w asyście taty albo innych członków rodziny. ,,Poradnik Zdrowie’’, cytowany przez portal parenting.pl, wylicza, że opieka taka kosztuje od 600 do 1500 złotych. Za samo wynajęcie sali porodowej w publicznym szpitalu płaci się w granicach od 300 - 1200 złotych.

Jeśli natomiast chodzi o prywatne kliniki, to koszt takiego porodu sięga nawet 5000 złotych.

Jak informuje portal parenting.pl, poród rodzinny jest bardzo podobny do porodu domowego, tyle tylko że odbywa się w szpitalu. Wówczas dla obojga rodziców powinien być przydzielony osobny pokój, w którym znajdują się pomocne urządzenia i przyrządy, jak łóżko, krzesło porodowe, piłki, worki, drabinki.



Obok tak bogato wyposażonych pokoi znajduje się łazienka z wanną lub kabiną prysznicową. Początek porodu odbywa się najczęściej tylko pod okiem lekarza.

Jak opisuje portal, następna faza to czas, kiedy opiekę przejmuje położna odbierająca poród oraz tata dziecka, który na koniec porodu wieńczy wszystko przecięciem pępowiny. Aby wszystko tak pięknie wyglądało, należy najpierw spisać umowę ze szpitalem lub kliniką, w której chce się urodzić dziecko – przypomina portal parenting.pl.

Portal ostrzega, że dodatkowo płaci się za każdą wprowadzoną osobę, która ma być przy porodzie oraz za każdą dobę pobytu w szpitalu.

Noworodek już w domu: przygotowanie pokoju dla dziecka – razem 3000 zł

Spore wydatki czekają nas przy przygotowaniach pomieszczenia, w którym przebywał będzie nowy członek rodziny. Niejednokrotnie wiąże się to ze sporym remontem, czyli malowaniem, tapetowaniem, cyklinowaniem, a nawet zmianą oświetlenia. Oczywiście możemy zrobić to sami i wtedy oznacza to wydanie kilkuset złotych na farby, pędzle i wałki, tapety.

Jeśli jednak zlecimy to ekipie fachowców, to na pewno koszty będą większe. Policzmy.

Przygotowanie ścian przed malowaniem

Mycie ścian i sufitów to koszt 1,50 – 3, 50 zł za m2, chociaż zdarzają się także dużo wyższe stawki. Dodatkowo, jeśli ściany pokryte są farbą olejną, trzeba ją zeskrobać. Ceny takich usług wahają się w granicach 2 do 8 zł – informuje portal megaremont.pl.

Ceny malowania – 1100 zł

W zależności od koloru, sposobu malowania ścian i rodzaju farby (kładzenie farby białej, kolorowej, kilku kolorów, akrylowej bądź lateksowej) oraz wliczonych usług zapłacimy od 4 do nawet 12 zł za m2 – czytamy na portalu megaremont.pl.

Jak widać, cenowe rozbieżności są spore, ale wynika to po części właśnie z różnych sposobów przedstawiania kosztów. Niektóre firmy podają już koszt kompletnej usługi z wliczoną ceną farby, a inne tylko cenę samej robocizny.

Ceny różnią się także w zależności od regionu Polski. W dużych miastach (np. Warszawa) i miejscowościach położonych bliżej Niemiec (dobrym przykładem jest Szczecin) za robociznę zapłacimy więcej (8 - 11 zł) – informuje portal budowlany.

Policzmy: przygotowanie do malowania oraz pomalowanie małego pokoju – np. 12-metrowego - to koszt ok. 800 zł za sama robociznę plus farby – 200 - 300 zł. Razem 1100 zł.

Cyklinowanie podłóg 12 m pokoju: 900 zł

Jak wylicza portal remontuj.pl, kompleksowa usługa – układanie, cyklinowanie bezpyłowe, trzykrotne lakierowanie podłóg to wydatek 76 zł/m2. To oznacza, że za nową podłogę w 12 m pokoju zapłacimy ok. 900 zł.

Akcesoria - rolety na okna, nawilżacz, termometr i oświetlenie - od 400 do 1000 zł

Do tego należy doliczyć niezbędne wyposażenie w pokoju naszego dziecka: termometr, nawilżacz powietrza, rolety na okna. Za te akcesoria zapłacimy, w zależności od modelu nawilżacza (od 150 do 300 zł) i rodzaju rolet (od 25 do 240 zł) - od 200 do 500 zł. Do tego doliczmy nowe oświetlenie – to wydatek 200 - 500 zł.

Meble, pościel, materac: od 240 do 1100 zł

Najważniejszym elementem łóżeczka dziecka jest materac - podkreśla portal oilatum.pl . Zgodnie z zaleceniami lekarzy, powinien być dość twardy. Wybieramy spośród materiałów naturalnych (włókien kokosowych i trawy morskiej) lub też sztucznych (pianka poliuretanowa), które są wskazane dla alergików. Dziecko powinno leżeć na materacyku z niewielkim podwyższeniem pod główką, pod kątem 30 stopni uzyskanym poprzez podłożenie kocyka lub złożonych pieluszek, ewentualnie płaskiej poduszeczki z włosia, bez pierza. Trzymanie dziecka w tzw. beciku z pierza jest bardzo szkodliwe dla noworodka – radzi portal.

Ile to kosztuje. Łóżeczko z IKEI – od 80 do ok. 500 zł. Materace, według porównywarki Ceneo.pl, kosztują od 66 zł (materacyk gryczano-kokosowy) do 225 zł (materac lateksowy). Pościel – w tej samej porównywarce – od 50 do 350 zł, w zależności od wzoru, użytej tkaniny. Do tego otulaczek za 34 zł i kocyk (pledzik) od 35 do 50 zł.
Można tez kupić od razu zestaw mebelków : łóżeczko, komoda z przewijakiem, dwie szafeczki oraz szafa za 829 zł. Do tego trzeba doliczyć pościel.

Niania elektroniczna i monitor oddechu: od 100 do 500 zł

Coraz częściej w wyposażeniu pokoju dziecięcego znajdują się nianie elektroniczne oraz monitory oddechu. Ten przydatny gadżet może nas kosztować od 100 do co najmniej 500 zł.

Miejsce do siedzenia dla mamy i opiekuna: od 2 do 3,5 tys. zł

Warto też pamiętać, aby w pokoju dla dziecka było miejsce dla mamy czy opiekuna. Tutaj portal oilatum.pl zaleca wygodny fotel lub szezlong, na którym będzie wygodnie karmić dziecko – czy to piersią, czy z butelki. Na ten cel powinniśmy przeznaczyć, przy zakupie np. w IKEI od 900 do 1400 zł za fotel, w przypadku szezlonga – od 1 do 2 tys. zł.

Przybory w łazience: 270 - 450 zł

Niezbędnik w łazience to: wanienka, termometr, myjka, mydło, ręcznik z kapturkiem, gaziki, patyczki, sól fizjologiczna w ampułkach lub przegotowana woda, krem przeciw odparzeniom.

Za wanienkę zapłacimy według porównywarki Ceneo.pl od 95 do 129 zł, za ręczniki i myjki zapłacimy ok. 100 zł, kosmetyki i mydełka to co najmniej 50 - 100 zł. nie zapominajmy również o nocniku. Za standardowy zapłacimy ok. 25 ale już za śpiewający – 129 zl. Podsumujmy. Wyposażenie łazienki do obsługi bobaska kosztować nas będzie od 270 do 450 zł.

Dziecko na spacerze i w podróży - wózek i fotelik samochodowy: od 600 do 2600

Oprócz domowego wyposażenia, powinniśmy pamiętać o odpowiednich akcesoriach do przewożenia i transportowania dziecka, takich jak fotelik samochodowy, nosidełko czy wygodny składany wózek. Od razu trzeba zastrzec, że to znacząca pozycja w naszym budżecie dla noworodka.

Wystarczy powiedzieć, że według Ceneo.pl, to obecnie wydatek od 400 zł do 1500 zł za wózek spacerowy lub od 1300 do 2 tys. zł za wózek spacerowy głęboki.

Za fotelik samochodowy zapłacimy od 200 do 1100 zł.

Ubranka: 500 zł

Podstawowe zakupy ubraniowe dla noworodka obejmują body z krótkim rękawem (najwygodniejsze są rozpinane na całej długości), body z długim rękawem, śpioszki, pajacyki, kombinezon polarowy, skarpetki, czapeczki (grubsza i cieńsza), rękawiczki (lub… dodatkowe skarpetki na rączki), sweterki i bluzy. Na zimę – ciepły kombinezon. Na to wszystko powinniśmy przeznaczyć co najmniej 300 - 500 zł.

Na tym zakończymy tę wyliczankę, zdając sobie sprawę, że moglibyśmy do listy wydatków dokładać w nieskończoność – to zostawiamy przyszłym rodzicom, w zależności od ich wyobraźni oraz posiadanych środków.

Powyższy wykaz ma zobrazować skalę wydatków, na jakie muszą nastawić się przyszli rodzice.

A jest ona niebagatelna – z podsumowania wynika, że w najtańszej wersji na nowego członka rodziny wydamy ok. 5 tys. zł, przy wyborze droższych produktów i usług czeka nas wydatek do ponad 18 tys. zł.

Jak to się ma do becikowego – przypominamy 1 tys. zł na dziecko? Wnioski pozostawiamy decydentom dbającym o politykę rodzinną w Polsce.