Poseł Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Zbonikowski chciał uzyskać odszkodowanie od Kancelarii Sejmu, bo doznał kontuzji podczas gry w piłkę - informuje "Rzeczpospolita".

W październiku 2012 roku polscy posłowie wzięli udział w Międzynarodowych Mistrzostwacg Parlamentarzystów w Moskwie. Podczas przygotowań do turnieju na warszawskim stadionie Polonii poseł Łukasz Zbonikowski zerwał ścięgno Achillesa.

Parlamentarzysta chciał uzyskać odszkodowania, które z powodu wypadków przy pracy przysługuje wszystkim ubezpieczonym w ZUS.

Jak szacuje "Rzeczpospolita" poseł mógł liczyć na odszkodowanie w wysokości do 6800 zł.

Zbonikowski zgłosił swój wypadek w Biurze Obsługi Posłów. Zleciło ono opinię prawną w Biurze Analiz Sejmowych. Ono z kolei wykazało, że gra w piłkę nie mieści się w katalogu czynności, które wylicza ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora.

W ocenie posła kontuzji doznał podczas prac Parlamentarnego Zespołu Sportowego, a praca w zespołach jest "jednym z podstawowych elementów wykonywania mandatu posła". Biuro Analiz Sejmowych wykazało, że w regulaminie Zespołu zapisano, że jego prace obejmują tylko uczestnictwo w posiedzeniach. Ustalono też, że Zbonikowski formalnie zapisał się do niego dopiero 29 stycznia, czyli cztery miesiące po wypadku.

- Po prostu starałem się ustalić, czy w takim przypadku posłowi należy się odszkodowanie. Myślę, że taka wiedza przyda się również innym parlamentarzystom - tłumaczył w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Łukasz Zbonikowski.