Premier wspiera reformę sądownictwa, przygotowaną przez ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina. Szef rządu przyznaje jednak, że postawa Polskiego Stronnictwa Ludowego w tej sprawie to kłopot.

Donald Tusk powiedział, że rozmawiał na ten temat na posiedzeniu rządu z prezesem ludowców, wicepremierem Januszem Piechocińskim. Uprzedzałem premiera Piechocińskiego, że sytuacja, w której pojawia się inicjatywa polityczna PSL-u, będąca w kontrze do fragmentu reformy wymiaru sprawiedliwości, może być kłopotem z oczywistych względów - powiedział szef rządu. "Źle się dzieje, kiedy jedna z partii koalicyjnych ma inny pogląd niż ten, który przyjmuje rząd lub odpowiedzialny za sprawy minister tego rządu" - wyjaśnił Tusk. PSL popiera obywatelski projekt ustawy znoszącej zmiany wprowadzone przez Gowina.

Szef rządu nie ma wątpliwości, że decyzje, jakie w sprawie reorganizacji małych sądów już podjął minister sprawiedliwości, zostaną utrzymane, szczególnie po ubiegłotygodniowym orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Premier podkreślił, że orzeczenie nie pozostawia wątpliwości co do zgodności z prawem wspieranych przez niego decyzji ministra Gowina.

Donald Tusk dodał, że mimo kontrowersji dotyczących innych spraw, Gowin mógł zawsze spodziewać się jego wsparcia w reformie sądów. "Także teraz będę go wspierał, bo jestem przekonany, że reforma wymiaru sprawiedliwości, w tym polskich rządów, jest absolutnie konieczna" - zadeklarował premier.

W ubiegłym tygodniu Trybunał Konstytucyjny uznał, że rozporządzenie ministra Gowina, na mocy którego 79 najmniejszych sądów rejonowych przekształcono w wydziały zamiejscowe większych jednostek, jest zgodne z konstytucją. Sędziowie zajmowali się sprawą na wniosek grupy posłów, głównie PSL-u, oraz Krajowej Rady Sądownictwa.