Od odśpiewania hymnu państwowego rozpoczęło się spotkanie Platformy Oburzonych w Gdańsku. Stawiło się na nim ponad sto stowarzyszeń, organizacji i przedstawicieli związków zawodowych. Łączy ich jedno - zawiedli się na rządzie Donalda Tuska. Zebrali się w historycznej sali BHP. Spotkanie odbywa się pod patronatem Solidarności.

Przewodniczący związku Piotr Duda osobiście przywitał zgromadzonych słowami: "Historyczna sala BHP znowu żyje. Znowu jest w niej duch Solidarności i patriotyzmu. Po to dziś spotkaliśmy się w tej sali, żeby porozmawiać o problemach i zastanowić się jak im zaradzić" - mówił przewodniczący związku. Szef Solidarności zapewnia, że zjazd nie jest próbą utworzenia nowej partii.

Na zjeździe pojawił się między innymi były lider zespołu Piersi Paweł Kukiz. Postuluje o przywrócenie obywatelom podmiotowości. "Żyjemy właściwie w kraju, który przypomina kreskówki z Kaczorem i Donaldem łapiącymi się za dzioby. Ja muszę oglądać tę kreskówkę i płacić za bilet" - mówił gwiazdor rocka.

W przemówieniach przedstawicieli różnego rodzaju organizacji najczęściej pojawia się postulat wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych. W obradach uczestniczą między innymi przeciwnicy ACTA, obrońcy praw lokatorów, bezrobotni, czy stowarzyszenia ojcowskie. Są przedstawiciele związków zawodowych, czy zmieleni.pl i wiele innych stowarzyszeń.