W pobliżu kolumny samochodów, którą podróżował ambasador Polski w Iraku generał Lech Stefaniak, wybuchła przydrożna mina. Poinformował o tym IAR rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Nikomu nic się nie stało. Do wybuchu doszło wczoraj około 20 kilometrów od Kirkuku, na szosie w kierunku Bagdadu.

Dwa polskie auta zostały lekko uszkodzone. Wkrótce kolumna ruszyła w dalszą drogę.

Na razie nie wiadomo, czy była to próba zamachu - mówi IAR Marcin Bosacki. Sprawę wyjaśniają służby irackie. Szczegółowe informacje powinny dotrzeć do Polski w najbliższych dniach. "Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało" - powiedział Marcin Bosacki

Zdaniem rzecznika MSZ, okoliczności zdarzenia mogą wskazywać na to, że był to przypadkowy incydent.