W grudniu rząd zdecyduje, czy staniemy do wyścigu o zimowe igrzyska w 2022 r. Rozmawiałam z minister sportu i premierem, wydają się przekonani do pomysłu – mówi "Gazecie Wyborczej" posłanka PO Jagna Marczułajtis-Walczak.

Polsko-słowacka kandydatura, według wstępnych deklaracji rywalizowałaby ze Szwajcarią, Norwegią, Hiszpanią i Ukrainą.

Jak mówi senator PO Andrzej Person, Kraków jest w stanie wygrać, bo w Sankt Moritz, Oslo i Barcelonie były już igrzyska, a MKOl otwiera się na nowe lokalizacje.

Jeśli rząd da zielone światło, to obiekty zdążymy wybudować – przekonuje.

Zawody miałyby się odbywać w Krakowie (oficjalny gospodarz), Zakopanem oraz na słowackim Chopoku