Zdaniem obrońców zwierząt ubój rytualny jest bardziej okrutny od zwykłego. Tymczasem resort rolnictwa twierdzi, że wymusza go prawo unijne - informuje "Gazeta Wyborcza".

Od stycznia wchodzi w życie rozporządzenie UE, które dopuszcza ubój rytualny, czyli przez wykrwawienie zwierzęcia, bez uprzedniego ogłuszenia. Prawo krajów europejskich za normę uznaje ubój po ogłuszeniu.

Nasza ustawa o ochronie zwierząt nie uznaje wyjątków od obowiązku ogłuszania zwierząt, ale w 2004 r. minister rolnictwa wydał rozporządzenie zezwalające na to. Zdaniem prof. Ewy Łętowskiej, działa ono w interesie rzeźników.

Spór ma rozpatrzyć w listopadzie Trybunał Konstytucyjny.