"Nie oddawajcie na nich ani jednego głosu" - zaapelowała w czwartek była premier Ukrainy Julia Tymoszenko wzywając rodaków, by w zaplanowanych na niedzielę wyborach parlamentarnych sprzeciwili się rządzącej Partii Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza.

Tymoszenko, przywódczyni jednej z najważniejszych partii opozycyjnych Batkiwszczyna, ogłosiła swój apel z więzienia w Charkowie, gdzie odbywa karę siedmiu lat pozbawienia wolności. Przeciwniczka prezydenta Janukowycza znalazła się tam przed rokiem, skazana za nadużycia przy zawieraniu w 2009 roku niekorzystnych dla kraju umów gazowych z Rosją.

"Wybory parlamentarne 28 października są szczególne. Nie jest to oddzielna bitwa taktyczna, w której możecie pozwolić sobie na przegraną. Jest to wojna, która może zakończyć się waszym zwycięstwem i szansą na zmiany, albo całkowitą historyczną porażką. Jeśli dzięki waszym głosom Janukowycz przetrwa na tych wyborach jako polityk, zakończy on stanowienie dyktatury i w sposób pokojowy nigdy władzy nie odda" - czytamy w odezwie Tymoszenko.

Była premier przedstawiła pięć punktów, które - jak podkreśliła - pozwolą Ukrainie na uniknięcie dyktatury.

W pierwszym punkcie Tymoszenko napisała, że wybory są sposobem na odsunięcie od władzy oligarchów. Wyjaśniła tu, że w czasach, gdy sama rządziła państwem, nie mogła pozbyć się wpływowych klanów gdyż - jak zasugerowała - ówczesny prezydent Wiktor Juszczenko, tak jak wszyscy inni prezydenci Ukrainy, był przez oligarchów przekupiony.

"Oni (oligarchowie) nigdy nie odchodzili od władzy. Oni po prostu zawsze kupowali sobie prezydentów i większość w parlamencie" - czytamy w odezwie.

W drugim punkcie Tymoszenko ostrzegła, by ludzie wystrzegali się głosowania na kandydatów z obozu Janukowycza w okręgach jednomandatowych. "Będziecie głosowali na kandydata, który wam najwięcej podarował. Wszystkie te prezenty zakończą się od razu po wyborach" - napisała.

Trzecia porada byłej premier mówi, żeby wyborcy nie wierzyli w propagandę ze strony obozu władzy, iż opozycja niczym nie różni się od rządzących. "Tak, opozycja nie jest idealna () ale różni się ona zasadniczo od rządzącej mafii we wszystkich aspektach" - podkreśliła.

W czwartym punkcie Tymoszenko prosi, by Ukraińcy nie głosowali na opłacane przez oligarchów "fałszywe partie opozycyjne". W piątym nawołuje społeczeństwo, by wraz z opozycją zmobilizowało się do walki z dyktaturą.

"Odsunięcie mafii od władzy nie jest wyłącznie zadaniem opozycji. Sama opozycja się z tym nie upora. Jest to wojna przeciwko dyktaturze i niesprawiedliwości, która potrzebuje wysiłku każdego z nas" - napisała Tymoszenko.

Faworytem niedzielnych wyborów parlamentarnych na Ukrainie jest rządząca Partia Regionów, której przewodniczącym honorowym jest prezydent Janukowycz. Naprzeciw partii władzy staną w najbliższą niedzielę dwie najważniejsze formacje opozycyjne: Batkiwszczyna, oraz partia Udar (Cios) boksera Witalija Kliczki.