Brytyjska policja prowadząca śledztwo w sprawie molestowania seksualnego nieletnich przez gwiazdora BBC Jimmy'ego Savile'a, zmarłego w ubiegłym roku, zidentyfikowała ok. 300 jego ofiar - podał Peter Spindler prowadzący dochodzenie z ramienia Scotland Yardu.

"To dość szokujące" - oświadczył Spindler na czwartkowej konferencji prasowej. Dodał, że funkcjonariusze rozmawiali do tej pory z ok. 130 osobami, a wszystkie potencjalne ofiary - poza dwiema - to kobiety.

Niemal wszystkie z zarzutów dotyczą działalności samego Savile'a, a pozostałe odnoszą się do innych osób, które mogą jeszcze żyć. Nie aresztowano dotąd ani nie przesłuchano żadnych ewentualnych innych podejrzanych - sprecyzował Spindler, który jednak nie zidentyfikował żadnej z tych osób.

Jednak adwokaci reprezentujący niektóre z ofiar, z których część miała zaledwie osiem lat, gdy padły ofiarą molestowania, twierdzą, że ich klienci wskazują na siatkę pedofilską z udziałem innych gwiazd BBC w czasach szczytu popularności Savile'a w latach 70. i 80.

Savile, który ponad 20 lat miał własny show w BBC, zmarł w wieku 84 lat w zeszłym roku. Szczegóły z jego życia świadczące o tym, że przez około 40 lat był czynnym pedofilem, wyszły na jaw niecały rok po jego śmierci. Gdy przestał być nietykalną gwiazdą, okazało się, że w swojej garderobie w BBC molestował seksualnie niepełnoletnie dziewczęta "na niespotykaną dotąd skalę".

Ujawnienie skandalu pogrążyło w głębokim kryzysie BBC, która była oskarżana o próby zatuszowania działalności Savile'a. Stacja przeprosiła i wdrożyła wewnętrzne śledztwo mające ustalić m.in. przyczyny wstrzymania pod koniec 2011 roku programu poświęconego molestowaniu nieletnich przez Jimmy'ego Savile'a.