Poczekajmy na ostateczne postanowienie TSUE ws. ustawy o Sądzie Najwyższym - mówił w piątek wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Ocenił też, że pierwsze zabezpieczające postanowienie TSUE w sprawie polskiej ustawy było "prowizoryczne".

Przed TSUE odbyło się w piątek wysłuchanie ws. środków tymczasowych wobec polskiej ustawy o Sądzie Najwyższym. KE przekonywała, że niezbędne jest zawieszenie jej przepisów do czasu wydania ostatecznego wyroku, a Polska argumentowała, że nie ma do tego przesłanek.

TSUE na wniosek KE zdecydował w październiku o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym.

Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, był w piątek gościem radiowej Trójki. Zapytany, czy Polska zastosuje się do środka zapobiegawczego TSUE, Wójcik powiedział: "Dzisiaj było wysłuchanie, czekamy na postanowienie, które zostanie wydane".

Wójcik ocenił też, że postanowienie TSUE z października było wydanym przez wiceprezes TSUE, więc było "postanowieniem prowizorycznym".

Zapytany, czy Polska wykona to postanowienie, czy nie, odpowiedział: "Trzeba pamiętać, że te kwestię będzie jeszcze rozstrzygała izba w składzie 15 sędziów". W jego ocenie to ona wyda "coś w rodzaju postanowienia ostatecznego". "Na to właśnie czekamy" - powiedział Wójcik.

Zapytany, czy w tym postanowieniu, a później w wyroku TSUE, Trybunał nakaże Polsce wycofanie z ustawy o SN odpowiedział: "Trudno powiedzieć, w tym momencie, to jest wróżenie z fusów". Dodał, że w tej sprawie "nie może być politycznego myślenia". "Tak jak w Polsce, tak w Europie jest trójpodział władzy. Zazwyczaj władza sądownicza jest władzą odrębną i nie powinno się wchodzić w kontekst polityczny" - podkreślił.

W jego ocenie, żeby wykonać postanowienie TSUE należy wziąć pod uwagę nie tylko prawo wspólnotowe, "ale też prawo państwa członkowskiego, a więc konstytucję, która ma najwyższą moc w Polsce". Wójcik zapewnił też, że Polska nie idzie "na zaostrzenie konfliktu ze stroną europejską". Dodał, że stanowisko Polski prezentujące, to co państwo zrobiło, by wykonać pierwsze orzeczenie TSUE "będzie przedstawione, zgodnie z terminami".

Zapytany, czy ustawa o SN będzie znowelizowana na skutek decyzji TSUE Wójcik powiedział: "Proszę pamiętać o jednej rzeczy. Co w sytuacji, jeżeli postanowienie będzie zupełnie inne niż wyrok (TSUE - PAP), który ma być wydany za kilka miesięcy. Co wtedy będzie, no właśnie anarchia (...) Proszę przyjąć hipotetyczną sytuację, że to postanowienie jest jakie jest, a za kilka miesięcy wyrok jest zupełnie innej treści. Co w tym momencie? Jak przywrócić sędziów?".

Wójcik ocenił też, że reforma sądownictwa realizowana przez PiS jest zgodna z polską Konstytucją i "jest dla obywateli".(PAP)

autor: Krzysztof Kowalczyk