Kandydat PiS na wójta Jadowa został skazany za fałszowanie podpisów w zgłoszeniu do komisji wyborczej - napisał na Twitterze rzecznik PO Jan Grabiec. Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin w odpowiedzi stwierdził, że Grabiec "będzie przepraszał" za te słowa w trybie wyborczym.

"Okazuje się, że na listach PiS jest sporo ludzi z wyrokami za przestępstwa fałszerstwa: kandydat PiS na wójta Jadowa (powiat wołomiński) (Rafał Rozpara - PAP) został prawomocnie skazany przez sąd za fałszowanie podpisów w zgłoszeniu kandydata do komisji wyborczej! Co na to minister Jacek Sasin?" - napisał na Twitterze Grabiec.

Grabiec przywołał także wyrok Sądu Rejonowego w Wołominie. "Czy wyrok Sądu Rejonowego w Wołominie, sygn. akt V K 319/11, o czyn z art. 270 par. 2 a k.k. to jest sfałszowanie podpisu na zgłoszeniu do komisji wyborczej, nie dotyczy Waszego kandydata na wójta?" - pytał rzecznik PO.

W odpowiedzi głos zabrał na Twitterze szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.

"Czekam cały czas na odpowiedź czy skazana prawomocnym wyrokiem sądu za fałszerstwa Hanna Zdanowska zrezygnuje. Odwagi pośle Grabiec! Jakie są standardy PO?" - napisał Sasin.

"W sprawie Rafała Rozpary będzie pan przepraszał w trybie wyborczym" - dodał szef KSRM.

W poniedziałek Sasin powiedział podczas konferencji prasowej, że nawet, jeśli skazana prawomocnym wyrokiem na karę grzywny Zdanowska wygra wybory, nie będzie mogła pełnić funkcji prezydenta miasta. Jak mówił, wykazują na to analizy prawne. Zapowiedział też, że jeśli obecna prezydent Łodzi zostanie wybrana na kolejną kadencję, wojewoda łódzki Zbigniew Rau, z którym spotkał się przed poniedziałkową konferencją prasową, będzie musiał zwrócić się do premiera o ustanowienie zarządu komisarycznego w Łodzi.

W sprawie wypowiedzi Sasina zawiadomienie do prokuratury złożył w środę Komitet Wyborczy Wyborców Hanny Zdanowskiej, w ocenie którego stanowi ona przekroczenie uprawnień szefa Komitetu Stałego RM. "Minister próbuje zakłócić wolny wybór, jakiego mieszkańcy powinni dokonać 21 października" – ocenił rzecznik komitetu Bartosz Domaszewicz.

Z Kodeksu wyborczego wynika, że w wyborach może kandydować osoba, która została skazana prawomocnie na karę grzywny; przepis stanowi, iż kandydować nie może osoba "skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe".

Z kolei ustawa o pracownikach samorządowych, na którą powołał się Sasin, stosuje się wprost do wójta, burmistrza i prezydenta i stanowi, że prezydentem może być tylko osoba niekarana za przestępstwo popełnione z winy umyślnej i ścigane z oskarżenia publicznego.