Nie znam treści rozmowy między szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem a prezydentem Andrzejem Dudą, natomiast powiem to, co mówił prezes Jarosław Kaczyński, że naszym kandydatem na prezydenta na drugą kadencję jest Andrzej Duda - powiedziała rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk powiedział w sobotę, że we wrześniowej rozmowie z prezydentem Andrzejem Dudą podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ Duda "przejęty (...) mówił o tym, że nie wszyscy chcą, aby był (prezydentem-PAP) przez drugą kadencję".

Mazurek pytana we wtorek w radiu Plus, czy to prawda, że nie wszyscy w PiS chcą, by Andrzej Duda był prezydentem na kolejną kadencję odparła, że nie zna treści rozmowy między Tuskiem, a Dudą i trudno jest jej ją komentować. "Natomiast ja powiem to, co mówił Jarosław Kaczyński, (że) dzisiaj naszym kandydatem na następną kadencję jest Andrzej Duda" - oświadczyła.

Pod koniec września prezydent Andrzej Duda i szef Rady Europejskiej Donald Tusk uczestniczyli w nowojorskiej siedzibie ONZ w spotkaniu pod przewodnictwem sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa poświęconym przyjęciu deklaracji "Action for Peacekeeping". Kamery i fotoreporterzy uchwycili, jak w oczekiwaniu na swoją kolej do wygłoszenia wystąpienia prezydent Duda i przewodniczący Tusk rozmawiają. Nagranie wzbudziło duże zainteresowanie mediów.

Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski, pytany, czy wie, czego dotyczyła rozmowa polityków, podkreślał, że była to rozmowa prywatna. W piątkowym wywiadzie dla dziennika "Super Express" prezydent powiedział, że w czasie rozmowy z Tuskiem zażartował "a propos ewentualnej drugiej kadencji". "Zażartowałem a propos ewentualnej drugiej kadencji. Powiedziałem, że ja nie jestem tak pewny swego, jak prezydent Komorowski i ja swojego mieszkania nie wynająłem nikomu na 10 lat! To chyba to nas tak rozbawiło..." - powiedział prezydent w wywiadzie.