Izraelskie siły zbrojne postanowiły przeprowadzić "na wielką skalę" operację umacniania obecności na południu kraju przy granicy ze Strefą Gazy - podaje czwartkowy komunikat wojskowy. W ostatnich tygodniach niemal codziennie dochodzi tam do palestyńskich demonstracji.

"Po dokonaniu oceny sytuacji w zakresie bezpieczeństwa szef sztabu generalnego generał Gadi Eisenkot postanowił dokonać na wielką skalę operacji przerzucenia w najbliższych dniach posiłków do strefy Południe. Cel: zapobieżenie infiltracji i organizowanym przez Hamas akcjom terrorystycznym ze Strefy Gazy" - głosi komunikat.

30 marca Palestyńczycy z Gazy rozpoczęli akcję pod nazwą Wielki Marsz Powrotu. Polega ona na organizowaniu masowych demonstracji na rzecz prawa powrotu uchodźców na ziemie zajęte przez Izraelczyków. Ich celem jest także położenie kresu izraelskiej blokadzie Strefy Gazy, ustanowionej w 2007 roku, kiedy Hamas siłą przejął z rąk administracji prezydenta Mahmuda Abbasa władzę w Gazie.

Palestyńscy demonstranci wysyłają co piątek w kierunku terytorium izraelskiego balony z ładunkiem łatwopalnym. Wywołują one po drugiej stronie linii granicznej dziesiątki pożarów. Od kilku tygodni takie demonstracje powtarzają się niemal co dzień. Organizowane są również na morzu z użyciem dziesiątków łodzi rybackich.

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy od izraelskich kul zginęło na obszarach przygranicznych 194 Palestyńczyków. Kilkunastu straciło życie podczas nalotów izraelskiego lotnictwa przeciwko rozmaitym improwizowanym umocnieniom budowanym przez bojowników Hamasu.