W czwartek w Sejmie rozpoczęło się pierwsze czytanie projektu ustawy budżetowej na 2019 r., która dopuszcza deficyt w wysokości 28,5 mld zł. Przewidziano dziewięciogodzinną debatę.

Ministerstwo finansów przewiduje w projekcie, że dochody budżetu państwa wyniosą w przyszłym roku 387,6 mld zł, wydatki w kwocie 416,1 mld zł, co oznacza, że deficyt budżetu państwa będzie nie większy niż 28,5 mld zł. Natomiast deficyt sektora finansów publicznych (liczony według metodologii UE) ma wynieść 1,7 proc. PKB. Przygotowując projekt resort finansów założył, że PKB w ujęciu realnym wzrośnie o 3,8 proc., średnioroczna inflacja wyniesie 2,3 proc., przeciętny roczny fundusz wynagrodzeń w gospodarce narodowej oraz emerytur i rent wzrośnie nominalnie o 6 proc., a konsumpcja prywatna będzie wyższa o 5,9 proc.

"Głównym celem polityki budżetowej prowadzonej przez rząd jest utrzymanie stabilności finansów publicznych przy jednoczesnym wspieraniu wzrostu gospodarczego oraz solidarnościowej polityki społecznej" - napisano w komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu po przyjęciu projektu przez rząd pod koniec września br.

Zapewniono, że projekt budżetu na 2019 r. spełnia kryteria stabilizującej reguły wydatkowej oraz deficytu sektora finansów według metodyki unijnej niższego niż 3 proc. PKB. (PAP)

autor: Marcin Musiał