Stworzenie w Krakowie zintegrowanego systemu monitoringu miejskiego, obejmującego także szkoły oraz dążenie do powołania nowego komisariatu policji, zapowiedziała w piątek kandydatka Zjednoczonej Prawicy na prezydenta miasta Małgorzata Wassermann.

Jak wyjaśniła Wassermann podczas piątkowej konferencji prasowej, monitoring i nowy komisariat, obejmujący swoim zasięgiem nowe osiedla mieszkaniowe, to najważniejsze punkty jej programu, dotyczącego poprawy bezpieczeństwa w mieście "Bezpieczeństwo Krakowa 2.0". Kandydatka opowiedziała się też za utrzymaniem straży miejskiej.

Posłanka PiS przypomniała, że za utworzeniem miejskiego systemu monitoringu miejskiego, opowiedzieli się krakowianie w referendum w 2014 r. Jak dodała, gdyby taki system powstał, to łatwiej i szybciej, byłyby wyjaśnione głośne sprawy z ostatniego czasu: zaginięcie Piotra Kijanki, którego ciało zostało wyłowione po kilku miesiącach z Wisły, czy zgon mężczyzny, który we wciąż niewyjaśnionych okolicznościach został ugodzony nożem w klatkę piersiową na krakowskich Plantach.

"Wszyscy wiemy, że w Krakowie brakuje nam sprawnego systemu monitoringu, który byłby tak skonfigurowany, aby obejmował cale miasto, podzielone na sektory i miał odbiór on-line w jednym centrum, w którym dochodziłoby do bieżącego odczytu (...) Ten system musi powstać tu i teraz" - zadeklarowała kandydatka.

W Krakowie jest już wiele kamer – zauważyła Wassermann – ale nie są one zintegrowane w jeden system, a ich rozmieszczenie jest przypadkowe.

Kandydatka zapowiedziała, że jeśli wygra wybory, to powstanie miejski system monitoringu, składający się 250-300 zintegrowanych kamer. Jego centrala miałaby być zlokalizowana w siedzibie straży miejskiej lub na policji we współpracy ze strażą miejską. Według niej, do współpracy przy tworzeniu systemu będą zaproszeni specjaliści z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej.

Monitoring – wskazała Wassermann - będzie też obejmował wszystkie krakowskie szkoły podstawowe i średnie. W każdej z nich znajdą się co najmniej cztery kamery przesyłające obraz do centrali monitoringu miejskiego. "To jest związane z bezpieczeństwem naszych dzieci. Przy każdej konferencji do tego wracam, bo uważam że to jest bardzo ważny problem" - podkreśliła.

Zapowiedziała też dążenie i współpracę z resortem spraw wewnętrznych, mającą na celu utworzenie w Krakowie nowego, dziewiątego komisariatu policji. "Mamy obecnie osiem komisariatów, od wielu lat w tym zakresie nic się nie zmieniło, a miasto się rozrosło (...) Stąd dwie propozycje: jeżeli zostanę prezydentem, przekażę teren na budowę nowego komisariatu i mam taką nadzieje, że ministerstwo uwzględni to i przy współpracy z miastem powstanie nowy komisariat" - mówiła Wassermann.

Wskazała, że wstępnie najlepszą lokalizacją dla takiej placówki są okolice Rybitw na wschodnich obrzeżach miasta, ale - jak zastrzegła - ostateczne miejsce będzie kwestią uzgodnień.

Obecny na konferencji sekretarz stanu w MSWiA Paweł Szefernaker zaznaczył, że bezpieczeństwo obywateli jest jednym z priorytetów rządu PiS. Jak przypomniał, obecnie realizowany jest plan modernizacji służb mundurowych na lata 2017-2020. Według niego, sprawa tworzenia nowych komisariatów i komend, na terenach które się urbanizują, znajdzie się w nowym programie po 2020 roku. "Jestem przekonany, że w takich sytuacjach, gdzie samorząd będzie współpracował z rządem i przekazywał nieruchomości, to nowe komisariaty będą mogły powstać" - zadeklarował.

"Wszystkie nowe programy dotyczące bezpieczeństwa będą uwzględniały też rewolucję cyfrową (...) Ministerstwo będzie wspierało również tego typu projekty, gdzie będzie rozwój monitoringu" - dodał.

Wassermann podczas briefingu opowiedziała się też za utrzymaniem straży miejskiej, która - jej zdaniem - "powinna być nastawiona w największej części swojej działalności na pomoc mieszkańcom, a nie na działalność represyjną i taka też będzie straż miejska za mojej prezydentury" - zapowiedziała. Według niej, instytucja ta powinna ściśle współpracować z policją.

"Uważam, że dobrze wyposażona, dobrze wynagradzana i wypoczęta straż miejska, to gwarancja naszego bezpieczeństwa" - przekonywała kandydatka na prezydenta Krakowa.