Brytyjskie media krytycznie oceniły przebieg nieformalnego szczytu UE w Salzburgu, atakując unijnych przywódców za próbę wymuszenia ustępstw na W. Brytanii przez publiczne upokorzenie premier Theresy May i za brak dobrej woli w negocjacjach w sprawie Brexitu.

"Nie możemy się doczekać, aż uwolnimy się od małostkowych gangsterów, którzy rządzą Unią Europejską. W trakcie negocjacji Bruksela raz za razem pokazywała, dlaczego 17 milionów ludzi zagłosowało za wyjściem" - napisał w piątek tabloid "The Sun", publikując m.in. zdjęcie francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona i szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska ustylizowanych na gangsterów.

"Przywódcy niedemokratycznej Unii Europejskiej pokazali wczoraj swoje prawdziwe oblicze. To nie jest jakiś wielki projekt, który ma doprowadzić do zbliżenia narodów Europy w jednej szczęśliwej unii, ale protekcjonistyczna ściema" - dodał tabloid.

"The Sun" podkreślił, że "jeszcze zanim premier padła ofiarą działań mających na celu jej upokorzenie, wszyscy widzieliśmy, jak oderwani od rzeczywistości stali się europejscy liderzy", wskazując m.in. na wypowiedzi premierów Malty i Czech o możliwości przeprowadzenia ponownego referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

"(...) UE konsekwentnie odmawiała negocjacji w dobrej wierze i doprowadzenia do kompromisu - nawet wtedy, kiedy Wielka Brytania ciężko harowała dniami i nocami, aby wypracować porozumienie. Obrażali naszą premier, ignorowali (interes) swoich własnych obywateli i są gotowi zaakceptować potężne szkody gospodarcze jedynie po to, żeby mogli prężyć muskuły" - ocenił dziennik.

"Nie porzuciliśmy jeszcze nadziei, że głosy rozsądku w ramach UE będą wysłuchane w najbliższych, kluczowych miesiącach i doprowadzą do współpracy z Wielką Brytanią, a nie przeciwko niej. (...) Po wczorajszym dniu nie mamy jednak przesadnej nadziei, że tak się stanie. Bruksela przedstawiła nam ofertę, której ich zdaniem nie możemy odrzucić - ale my wspieramy premier w mówieniu: nie" - zakończono.

Podobnie ostre stanowisko zajął konserwatywny "Telegraph", który wybił na pierwszej stronie słowa prezydenta Macrona, że kampania referendalna w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej w 2016 roku została wygrana na podstawie kłamstw. "Bruksela nie zatrzyma Brexitu za pomocą obelg" - zaznaczyła gazeta.

"Jeśli celem szczytu w Salzburgu było upokorzenie premier, to udało się osiągnąć sukces. Jeśli chodziło o zmianę opinii Brytyjczyków o Brexicie - to była to pomyłka" - oceniono.

Dziennik zakpił ze słów niektórych liderów o możliwości powtórzenia głosowania w sprawie wyjścia z UE, aby zmienić podjętą decyzję. "Zupełnie tak, jakbyśmy potrzebowali lekcji demokracji od takich państw jak Czechy, których premier mierzył się z zarzutami o defraudację i Malta, gdzie niedawno zamordowano walczącą z korupcją dziennikarkę" - zaznaczono.

"Europejscy przywódcy muszą zrozumieć, że brytyjski eurosceptycyzm narastał przez dekady i jest odpowiedzią na dokładnie taką arogancję na wysokim szczeblu" - podkreślono.

Gazeta zaznaczyła, że "następne dwa tygodnie będą kluczowe dla przyszłości Brexitu" w związku z możliwością poparcia dla organizacji drugiego referendum ze strony opozycyjnej Partii Pracy i wystąpieniem May na konwencji Partii Konserwatywnej.

Również centrowy "The Times" ocenił przebieg szczytu w Salzburgu jako "upokarzający" dla premier May, dodając, że wywołał on kryzys wewnątrz rządu wobec narastającej presji ze strony niektórych ministrów, aby odejść od przyjętego w lipcu planu z Chequers.

Według informacji gazety, minister spraw wewnętrznych Sajid Javid, szefowa resortu rozwoju międzynarodowego Penny Mordaunt i liderka większości parlamentarnej Andrea Leadsom wzywają szefową rządu do zmiany strategii negocjacyjnej i zaproponowania znacznie luźniejszego porozumienia z UE, wzorowanego na unijnej umowie o wolnym handlu z Kanadą.

Dziennik zwrócił uwagę, że w kolejnych dniach były minister ds. Brexitu David Davis ma również przedstawić swój alternatywny plan porozumienia z UE, co tylko wzmocni naciski na szefową rządu, aby zmienić front w negocjacjach z Brukselą.

W komentarzu redakcyjnym "Times" napisał m.in.: "Przewaga May nad jej przeciwnikami w kraju i poza granicami jest taka, że ma ona swój plan na negocjacje; problem w tym, że nikomu on się nie podoba".

Jak jednak zaznaczono, jeśli szefowa rządu ma wyjść obronną ręką z negocjacji z Brukselą, musi uzyskać jednoznaczne poparcie swojego ugrupowania. "May lubi przypominać ludziom, że nikt nie mówił, iż Brexit będzie prostym procesem. Ta analiza potwierdza się jako bardzo właściwa, ale to nie znaczy, że porozumienie nie jest możliwe" - dodano.

W środę wieczorem, podczas kolacji w Salzburgu, premier May przedstawiła przywódcom UE szczegóły ustalonej w lipcu propozycji z Chequers, zakładającej bliską współpracę Wielkiej Brytanii z UE w sprawie kontroli celnej, a także zachowanie swobodnego przepływu dóbr i towarów rolniczych. Już po szczycie w czwartek May powtarzała, że plan jej rządu dotyczący umowy z UE w sprawie Brexitu jest "jedyną poważną i wiarygodną" propozycją.