Węgry nie wycofają pakietu ustaw antyimigracyjnych nazwanych przez władze „Stop Soros” – oświadczył w środę wiceminister sprawiedliwości Pal Voelner w odpowiedzi na skierowanie przez KE sprawy przeciwko Węgrom do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Węgry nie wycofają i nie zmodyfikują ustaw, które bronią Węgier i Europy – zaznaczył Voelner na konferencji prasowej w Budapeszcie. Taka jest według niego istota odpowiedzi, którą Węgry przesłały w środę Komisji Europejskiej w reakcji na jej zastrzeżenia. Węgry miały od 19 lipca dwa miesiące na udzielenie odpowiedzi.

Voelner powiedział, że rząd Węgier ubolewa, iż KE nadal otwarcie reprezentuje proimigracyjne stanowisko, zamiast stać na straży prawa. Według niego KE prowadzi działalność polityczną i atakuje posunięcia ułatwiające ochronę granicy, czego najnowszym przejawem jest – jak to określił - chęć odebrania prawa do ochrony granicy przy pomocy Fronteksu.

Chodzi o sugestię kanclerz Niemiec Angeli Merkel, by państwa, których granica jest granicą zewnętrzną UE, przekazały część swych kompetencji narodowych, tak aby unijna agencja Frontex mogła bez przeszkód działać na ich terytorium.

KE uznała w lipcu, że węgierskie przepisy antyimigracyjne – przyjęty w czerwcu pakiet „Stop Soros”, a także zmiany w konstytucji - są sprzeczne z prawem unijnym.

Zmiany w konstytucji stanowią m.in., że w kraju nie wolno osiedlać obcej ludności, o ile osoby te nie mają prawa pobytu i swobodnego przemieszczania się. Natomiast zgodnie ze znowelizowanym w ramach pakietu "Stop Soros" kodeksem karnym, osobom, które finansują wspomaganie bezprawnej imigracji, albo prowadzą taką działalność regularnie, podobnie jak tym, którzy dopuszczają się tego w celu osiągnięcia zysku materialnego, albo w pasie 8 km od granicy, grozi kara do roku pozbawienia wolności. Nie można też przyjmować wniosków o azyl od osób, które przybyły na Węgry z kraju, w którym nie są narażone na prześladowania, albo dostały się na Węgry przez państwo, które zapewniłoby im odpowiednią ochronę, gdyby o to wystąpiły.

KE zwróciła uwagę, że węgierskie przepisy ograniczają wolności jednostki przez uniemożliwianie zbliżania się do stref tranzytowych na granicach Węgier, gdzie przebywają osoby ubiegające się o azyl. KE zaznaczyła też, że nowe prawo i zmiany w konstytucji otworzyły nowe furtki do uznania wniosku o azyl za niedopuszczalny, ograniczając prawo do azylu tylko osobom przybywającym na Węgry bezpośrednio z miejsca, w którym ich życie lub wolność są zagrożone.