Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z przeniesieniem sędziego Jerzego Daniluka to zupełny absurd, to akt desperacji, który pokazuje, że opozycja nie ma pomysłu jak zaatakować rząd - powiedział w czwartek PAP wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak.

Wcześniej w czwartek poseł Arkadiusz Myrcha, poinformował, że PO składa do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka i wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Lublinie Jerzego Daniluka.

Myrcha wskazał, że zawiadomienie ma związek z doniesieniami medialnymi o tym, że wiceminister Piebiak i sędzia Daniluk stworzyli finansowy układ. We wtorek w TVN24, w programie "Czarno na białym" wyemitowano materiał, w którym podano m.in., że wiceminister Piebiak umożliwił sędziemu Danilukowi przeniesienie z Sądu Okręgowego w Lublinie do Sądu Okręgowego w Siedlcach. Według reportera "Czarno na białym" było to przeniesienie "tylko na papierze", dzięki któremu sędzia Daniluk może pobierać ponad dwa tysiące zł miesięcznie dodatku mieszkaniowego.

Jak wynika z uzasadnienia zawiadomienia do prokuratury, PO zarzuca Piebiakowi działania na szkodę interesu publicznego poprzez przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków, w zakresie rzetelnego rozpoznania potrzeb w poszczególnych sądach.

Wiceminister powiedział PAP, że zawiadomienie do prokuratury przygotowane przez PO "to jest zupełny absurd". "Jest ono aktem desperacji. Pokazuje, że w okresie kampanii wyborczej nie ma jakiegokolwiek pomysłu ze strony opozycji na to jak zaatakować rząd. Tym razem trafiło w Ministerstwo Sprawiedliwość i we mnie" - powiedział Piebiak.

Według niego, przeniesienie sędziego Daniluka było "takim samym przeniesieniem, jakiego resort dokonuje niemal w każdym tygodniu". "Legalne było złożenie wniosku przez sędziego i legalna była decyzja o jego przeniesieniu" - dodał wiceminister.

Piebiak wyjaśnił, że sędzia Daniluk złożył wniosek o przeniesienie do Siedlec, ponieważ mieszka w Białej Podlaskiej, "która jest położona 60 km od Siedlec, a nie 130 km jak Lublin".

"Operacja przeniesienia była jak najbardziej uzasadniona, bo każdy powinien orzekać jak najbliżej miejsca zamieszkania. Poza tym wygenerowała dla Skarbu Państwa oszczędności. Koszt dojazdów między Białą Podlaską a Lublinem jest wyższy niż wypłacany ryczałt mieszkaniowy. Z każdego punktu widzenia ta operacja jest operacją legalną, dla wymiaru sprawiedliwości pożyteczną, oszczędzającą koszty Skarbowi Państwa" - stwierdził wiceszef MS.

Jego zdaniem "zawiadomienie jest oparte na tendencyjnym, kłamliwym i pełnym manipulacji programie TVN +Czarno na Białym+". "Składanie zawiadomienia o przestępstwie, którego nie popełniono, też jest przestępstwem. Należy się zastanowić, czy nie mamy tu do czynienia z taką sytuacją. Takie działanie publiczne narusza dobra osobiste sędziego Daniluka i moje" - oświadczył Piebiak.