Boa tęczowy złapany w środę wieczorem w Warszawie trafił do specjalnego ośrodka przy stołecznym ZOO. Gad czeka na wyjaśnienie sprawy, być może zgłosi się po niego właściciel.
"W środę około godz. 22 na komisariat przy ul. Żytniej w Warszawie wpadła kobieta. Krzyczała, że na podwórku przy ul. Gibalskiego - nieopodal komisariatu - jest wąż" – opowiada podkom. Marta Sulowska oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policja Warszawa IV. Policjanci poszli na miejsce i zabezpieczyli teren. Wezwali ekopatrol straży miejskiej.
"Nasi wyspecjalizowani funkcjonariusze schwytali węża. Są do tego przygotowani, posiadają odpowiednią wiedzę, są wyposażeni w specjalne narzędzia i transportery" – wyjaśnił w rozmowie z PAP Jerzy Jabraszka z Referatu Prasowego Straży Miejskiej.
Okazało się, że 1,5-metrowy gad, to boa tęczowy. "To boa popularny wśród hodowców. Jest niegroźny" – powiedział Jabraszka.
Strażnicy z ekopatrolu przewieźli węża do ośrodka CITES [CITES, to skrót od angielskiej nazwy Convention on International Trade in Endangered Species of Wild Fauna and Flora] znajdującego się przy stołecznym ZOO. Tam gad czeka na wyjaśnienie sprawy. Być może zgłosi się po niego właściciel.(PAP)
autor: Wojciech Kamiński