Vygaudas Uszackas – były minister spraw zagranicznych Litwy i były przedstawiciel UE w Afganistanie, a także w Rosji - ogłosił w środę, że wystartuje w wyborach prezydenckich, które odbędą się na Litwie w maju 2019 roku.

„Będę uczestniczył w wyborach prezydenckich jako ambasador wszystkich mieszkańców Litwy, niezależnie od tego, do jakiej partii należą, jakie mają polityczne poglądy, jakiego są wyznania czy narodowości” – oświadczył 53-letni Uszackas.

Prezentując swój program, Uszackas wskazał, że „po przystąpieniu do UE i NATO Litwa utraciła kierunek i nadzieję”; zapowiedział poświęcenie szczególnej uwagi na rozstrzyganie problemów społecznych, dążenie do wzrostu gospodarczego w wysokości 6 proc. rocznie, podkreślił konieczność dalszego wzmacniania obronności kraju i dążenia do stałej obecności wojsk NATO na Litwie.

Uszackas był głównym negocjatorem Litwy w sprawie jej akcesji do UE. Zajmował stanowisko ministra spraw zagranicznych, ambasadora Litwy w USA, w Wielkiej Brytanii, był przedstawicielem UE w Afganistanie i Rosji. Obecnie jest dyrektorem Instytutu Europejskiego Kowieńskiego Uniwersytetu Technologicznego. Jest żonaty, ma dwoje dorosłych dzieci: syna i córkę.

Udział w wyborach prezydenckich zapowiedzieli już również europosłowie Valentinas Mazuronis i Petras Ausztreviczius, posłowie Naglis Puteikis, Auszra Maldeikiene i Żigimantas Pavilionis. We wrześniu plany związane z przyszłorocznymi wyborami ma ogłosić ekonomista Gitanas Nauseda. Wśród kandydatów na najwyższy urząd w państwie jest wymieniany też premier Saulius Skvernelis.

Obecna prezydent Litwy Dalia Grybauskaite zwyciężyła w wyborach prezydenckich w 2009 i 2014 roku. Zgodnie z litewską konstytucją ta sama osoba nie może być prezydentem kraju przez więcej niż dwie kolejne kadencje.

Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)