ZBP: Spadająca rentowność banków obniża odporność polskiej gospodarki na kryzys


Warszawa, 04.09.2018 (ISBnews) - Rentowność sektora bankowego wyraźnie spada, obniżając odporność polskiej gospodarki na kryzys, który w ocenie większości bankowców wystąpi w najbliższych pięciu latach. Zdolność sektora finansowego do efektywnego wspierania rozwoju polskiej gospodarki ulega pogorszeniu, wynika z V edycji raportu pt. "Polska i Europa - wyzwania i ograniczenia 2018", opracowanego przez Związek Banków Polskich.
Według ZBP, dane statystyczne i prognozy ukazują pozytywny obraz polskiej gospodarki, która od kilku lat osiąga wysoki wzrost produktu krajowego brutto (PKB) względem innych europejskich krajów. Analizy Międzynarodowego Fundusz Walutowego (MFW) wskazują, iż w ciągu najbliższych 5 lat (2018-2023) średni wzrost polskiego PKB wyniesie aż 3,1% po średnim rocznym tempie wzrostu z ostatnich 5 lat na poziomie 2,9%.
"Jednakże analitycy studzą optymizm. Ostrzegają, iż tegoroczny, rekordowy przyrost polskiego PKB nie zwiastuje długofalowego trendu i może niebawem ulec korekcie w wyniku możliwej zmiany cyklu koniunkturalnego. Potwierdzają to m.in. dane Związku Banków Polskich, według których na możliwość wystąpienia kryzysu gospodarczego w Europie w perspektywie najbliższych 5 lat wskazuje, aż 77% pytanych o to bankowców" - czytamy w raporcie.
Prezes ZBP we wstępie do raportu podkreślił, że rekordowy okres hossy na amerykańskiej giełdzie, długotrwały wzrost gospodarki chińskiej i pozytywne prognozy MFW co do rozwoju światowej gospodarki mieszają się z niepokojącymi sygnałami z rynków finansowych Turcji czy Włoch oraz obawami o realne następstwa Brexitu. Coraz częściej słyszalne są też głosy ostrzegające przed załamaniem koniunktury.
"Mimo stabilnego wzrostu gospodarczego, również w Polsce widać pewne niepokojące oznaki, jak choćby zbyt małą liczbę pracowników, niską skłonność przedsiębiorców do inwestowania, czy utrzymującą się niską rentowność jednego z najmocniej obciążonych sektorów bankowych w Europie" - napisał prezes ZBP Krzysztof Pietraszkiewicz.
Prognozy przygotowane przez analityków MFW, na które powołuje się raport sugerują, iż poziom inflacji w Polsce nadal będzie rósł, w dynamice podobnej do tej z 2018 roku czyli 2,5%. Zdaniem analityków, najwyższy poziom inflacji w latach 2018-2023, wśród krajów europejskich osiągnie Rumunia z wynikiem 3,4%. Na dalszych pozycjach znajdą się odpowiednio Węgry (3%), oraz Łotwa i Polska (2,5%).
Z kolei w analizie średniego poziomu bezrobocia wśród państw unijnych w ostatnich 5 latach, Polska plasuje się w połowie zestawienia. Średnia stopa bezrobocia w latach 2012-2017 wyniosła w naszym kraju 8% z silną tendencją malejącą. W I połowie 2018 roku wskaźnik bezrobocia ponownie wzrósł do poziomu 5,9%, ale do końca roku sytuacja ta może ulec wyrównaniu.
"Faktyczny wymiar bezrobocia może okazać się także inny, gdy przeanalizowane zostaną dane dot. zatrudnienia w poszczególnych sektorach gospodarki. W Polsce np. pomimo stosunkowo niskiego poziomu bezrobocia widoczne jest zjawisko 'braku rąk do pracy' w wielu sektorach kluczowych dla sprawnego funkcjonowania nowoczesnego państwa (ochrona zdrowia, bankowość, informatyka etc.). Ponadto analitycy komentują, iż polscy pracodawcy ze wszystkich sektorów gospodarczych w celu zagwarantowania płynności operacyjnej swoich przedsiębiorstw coraz częściej decydują się na zatrudnianie emigrantów zarobkowych" - czytamy dalej.
Według autorów raportu, zdolność sektora finansowego do efektywnego wspierania rozwoju polskiej gospodarki ulega pogorszeniu.
"Coraz intensywniejsze działania podmiotów spoza sektora finansowego zaburzają dotychczasową dynamikę kluczowych procesów gwarantujących płynność finansową systemu bankowego (m.in. ingerencja w model zarządzania aktywami, problem sektora z jasnym określenie stopnia ryzyka kredytowego, ograniczenia w oferowaniu wybranych produktów inwestycyjnych czy system gwarantowania depozytów). Ograniczenia te w połączeniu z nowymi działaniami ustawodawców (m.in. blokada środków na dedykowanych kontach VAT w związku z mechanizmem podzielonej płatności) ograniczają bieżącą płynność finansową niektórych firm sektora MŚP stanowiących podstawowe koło napędowe polskiej gospodarki. O redukcji potencjału sektora bankowego w stosunku do innych sektorów gospodarczych (zwłaszcza w obecnym okresie dobrej koniunktury) może świadczyć także ograniczenie wzrostu dochodów sektora bankowego w relacji do tempa wzrostu PKB" - czytamy także.
W raporcie wskazano, że rosnące obciążenia finansowe wymuszają na sektorze finansowym konieczność rezygnacji z podwyższania kapitałów własnych na rzecz poszukiwania środków koniecznych do sfinansowania swojej działalności operacyjnej - dodatkowy podatek bankowy i wpłaty na BFG stanowią obecnie blisko 2/3 kosztów nieosobowych ponoszonych przez banki.
"Fiskalne i pozafiskalne obciążenia finansowe w ujęciu krótkoterminowym mogą sprawiać wrażenie zdarzeń marginalnych w skali całego systemu finansowego. Kumulacja tego typu obciążeń połączona z potencjalną zmianą cyklu koniunkturalnego lub nagłym załamaniem na globalnych rynkach finansowych (np. w wyniku wojny celnej) stanowi już realne zagrożenie dla płynności zarówno polskiego, jak i europejskiego sektora bankowego" - napisano w raporcie.
Analizując kondycję sektora bankowego i jego perspektyw autorzy raportu wskazują na malejący wskaźnik zwrotu z kapitałów (ROE) polskich banków, które dodatkowo zmagają się z rosnącymi ograniczeniami sektora. Tegoroczna wartość wskaźnika ROE (rentowności kapitału własnego) jest znacznie niższa niż w pozostałych krajach Unii Europejskiej i wynosi obecnie 6,9% co oznacza wynik gorszy od ubiegłorocznego o prawie 1 pkt proc. utwierdzając tym samym trend spadkowy (w 2016 roku poziom ROE wynosił około 11%).
"Warto dodać, że w tym samym okresie sześć europejskich krajów osiągnęło w obecnym zestawieniu dwucyfrowe ROE, z czego najwyższe udało się osiągnąć krajom z naszego regionu w tym Węgrom (14,5%) oraz Czechom (13%)" - czytamy także.
ZBP podkreśla w raporcie, że dynamiczne zmiany zachodzące w europejskim systemie prawno-finansowym na przestrzeni ostatnich kilku lat wymuszają na bankach wiele zmian. Negatywnie na sektor wpływają wysokie obciążenia finansowe (w tym m.in. podatek bankowy, opłata ostrożnościowa, czy koszty związane z wprowadzeniem split payment) oraz coraz większy stopień regulacji (dyrektywa RODO, PSDII oraz regulacje w zakresie MREL).
"Należy pamiętać, iż możliwa zmiana cyklu koniunkturalnego nie będzie korzystna w szczególności dla polskiego sektora finansowego z uwagi na utrzymujące się spadki w poziomie atrakcyjności sektora bankowego dla zagranicznych inwestorów" - podkreślono.
Według ZBP, w odniesieniu do lat ubiegłych, niepokojący wydaje się także rosnący udział kredytów nieregularnych w portfelach polskich banków - obecnie wynosi on 6%, a jeszcze 3 lata temu wartość na była niższa o 2 pkt proc.
Z badania przygotowanego dla ZBP wynika, że 77% bankowców uważa, iż wystąpienie kryzysu gospodarczego w Unii Europejskiej w perspektywie najbliższych 5 lat jest prawdopodobne, bardzo prawdopodobne lub prawie pewne, zaś 72% jest zdania, iż wystąpienie kryzysu gospodarczego w Polsce w perspektywie najbliższych 5 lat jest prawdopodobne, bardzo prawdopodobne lub prawie pewne. Ok. połowa bankowców uważa także, że obecne obciążenia finansowe dla sektora bankowego obniżają jego stabilność, a obecne otoczenie regulacyjne hamuje lub spowalnia rozwój sektora bankowego w Polsce.
(ISBnews)