Prokuratura Rejonowa w Zambrowie (Podlaskie) ponownie skierowała do miejscowego sądu akt oskarżenia wobec białoruskiego kierowcy tira, któremu zarzuca spowodowanie wypadku z dwoma ofiarami śmiertelnymi. Początek procesu - w drugiej połowie października.

Wypadek miał miejsce w lutym tego roku koło Starego Krzewa, na drodze S8 Białystok-Warszawa. Na odcinku tzw. dwupasmówki zatrzymały się tam - jeden za drugim - dwa samochody, z których na jezdnię wyszli kierowcy. W nich i pojazdy uderzyła ciężarówka prowadzona przez 40-letniego obywatela Białorusi.

Kierowca był trzeźwy, przyznał się do spowodowania wypadku. Prokuratura zarzuca mu, że nie zachował należytej ostrożności, niezbyt uważnie obserwował drogę przed sobą i nieumyślnie doprowadził do wypadku z dwoma ofiarami śmiertelnymi. Białorusin wyjaśniał, że w żaden sposób nie przewidywał, iż na pasie ruchu, bez żadnych oznaczeń i ostrzeżeń mogą się zatrzymać jakieś pojazdy, a ich kierowcy wyjdą na jezdnię.

Według śledczych auta zatrzymały się, bo prawdopodobnie między ich kierowcami doszło do kłótni dotyczącej zachowania się na drodze.

Cudzoziemiec chciał dobrowolnie poddać się karze. Prokuratura, biorąc pod uwagę okoliczności zdarzenia, przed wakacjami skierowała do Sądu Rejonowego w Zambrowie wniosek o orzeczenie - bez konieczności przeprowadzania rozprawy - kary roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 3,6 tys. zł grzywny.

Na zaproponowaną karę nie zgodził się jednak pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych, który chce zasądzenia również odszkodowania.

W tej sytuacji w czerwcu sąd zwrócił akt oskarżenia Prokuraturze Rejonowej w Zambrowie do uzupełnienia przed ponownym jego wniesieniem. Prokuratura go uzupełniła i ponownie skierowała do sądu, który tym razem przeprowadzi proces z postępowaniem dowodowym i dopiero wtedy wyda wyrok. Jak dowiedziała się PAP w zambrowskim sądzie, pierwsza rozprawa została wyznaczona na 19 października.

autor: Robert Fiłończuk