Jesteśmy synonimem braterstwa i szukania pokoju. Dobry wynik ludowców jest gwarancją przywrócenia Polsce braterstwa – podkreślał na konferencji prasowej prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. W środę w Tarnowie (Małopolskie) ugrupowanie zainaugurowało kampanię wyborczą.

Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że partia startuje samodzielnie i ma własny program wyborczy, a do jesiennych wyborów samorządowych wystawi najlepszych kandydatów.

„Ta nasza samodzielność, podmiotowość jest niezwykle ważna. Wybór własnej drogi to określenie własnego programu, najważniejszych celów do osiągnięcia w tej kampanii i przyszłej - bo wybory samorządowe ustanowią punkt startowy na wybory do europarlamentu i do parlamentu polskiego” – mówił przed pomnikiem Wincentego Witosa w Tarnowie szef PSL.

Podkreślił także: „Dobry wynik ludowców jest gwarancją przywrócenia Polsce braterstwa”. Wezwał do pojednania i zaznaczył, że tylko PSL gwarantuje „normalność” w Polsce. W ocenie Kosiniaka-Kamysza niewłaściwie oddane głosy w wyborach mogą doprowadzić do „tragedii, która miała miejsce niedługo po zwycięstwie w Bitwie Warszawskiej – dojdzie do totalnego podziału, którego nie będziemy w stanie opanować”.

Kosiniak-Kamysz podkreślał, że ludowcy są spadkobiercami Wincentego Witosa, że PSL jest stronnictwem chrześcijańskim, partią o charakterze chadeckim, dla której wartości takie jak tradycja, ludowość, patriotyzm są na pierwszym miejscu.

„Jesteśmy partią ogólnonarodową, ogólnospołeczną, jesteśmy formacją polityczną dla wszystkich, a nie dla wybranych” – powiedział.

Jak zaznaczył, Polski nie wolno wystawiać na „niebezpieczne eksperymenty” i „nie wolno dać się uwieść temu konfliktowi dwóch największych partii, który od lat dzieli Polskę”. Prezes ludowców dodał też, że PSL będzie dążyć do wzmocnienia pozycji Polski w Europie.

Mówiąc o potrzebie jedności, zwrócił uwagę, że w Tarnowie PSL inauguruje kampanię wyborczą 15 sierpnia, w szczególnym dniu zwycięstwa oręża polskiego, w święto Wojska Polskiego, w 98. rocznicę Bitwy Warszawskiej. „Pokój jest wartością nadrzędną i trzeba zawsze do niego dążyć” – powiedział.

Mówiąc o Bitwie Warszawskiej, zaznaczył, że nie zakończyłaby się ona sukcesem, „nie zatrzymałaby ideologii śmierci”, gdyby nie wkład zjednoczonego ludu polskiego. „Ta bitwa decydowała o losach Europy i świata” – podkreślił.

Wicemarszałek Małopolski Stanisław Sorys powiedział, że PSL ma skompletowaną listę wyborczą i że stronnictwo liczy na zwiększenie z 8 do 10 liczby mandatów w sejmiku małopolskim. Według wicemarszałka wyzwaniem dla PSL jest ochrona polskiej wsi przed marginalizacją oraz wywalczenie jak największego unijnego dofinansowania dla rolników w następnej perspektywie finansowej.(PAP)

autor: Beata Kołodziej