Wojsko Polskie jest integralną częścią Westerplatte; przedstawiciele służb mundurowych są zapraszani i uczestniczą w uroczystościach wybuchu II wojny światowej, tak będzie też i w tym roku - powiedział w czwartek prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.

Prezydent Gdańska odniósł się w ten sposób do słów szefa MON Mariusza Błaszczaka, który wcześniej w czwartek mówił, że - decyzją Adamowicza - wojsko ma być wykluczone z odbywających się 1 września na Westerplatte uroczystości związanych z rocznicą wybuchu II wojny światowej. Zażądał jednocześnie od prezydenta Gdańska zmiany decyzji w tej sprawie.

"Mamy wielkie zaufanie do polskiego munduru. Wojsko Polskie jest integralną częścią Westerplatte i jak co roku przedstawiciele służb mundurowych są zapraszani i uczestniczą w uroczystościach o godz. 4.45 1 września na Westerplatte. Będzie też i tak w tym roku. Ale nie mamy zaufania do politycznego, partyjnego kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej" - zaznaczył prezydent Gdańska.

Adamowicz poinformował, że szczegóły uroczystości 1 września na Westerplatte „były ustalone z szefem Garnizonu Gdańsk”. W piśmie skierowanym do Dowódcy Garnizonu i przekazanym dziennikarzom, prezydent wyjaśnia, że zamierzeniem miasta jest, aby „wiodącą rolę podczas wydarzeń na Westerplatte odgrywała młodzież”. „Zamiast asysty wojskowej przewidujemy asystę harcerską” – czytamy w piśmie do Dowódcy Garnizonu Gdańsk.

Podczas konferencji Adamowicz wyjaśnił, że „on nie widzi żadnych problemów, aby asysta (wojskowa – PAP) była, ale jego warunek jest jeden: Apel Poległych odczytują harcerki i harcerze”. Podkreślił, że „tu muszą być gwarancje niemalże na piśmie, bowiem w ubiegłym roku kłamstwo dało o sobie mocno znać”. „W ubiegłym roku zostałem oszukany i nie mam już zaufania” – dodał.

Podczas ubiegłorocznych uroczystości z okazji 78. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte Apel Pamięci – jak ustalono podczas przygotowań - miał być odczytany przez harcmistrza Artura Lemańskiego i tak zapowiedział w swoim przemówieniu prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Tekst przeczytał jednak żołnierz, a harcmistrz został zatrzymany przez pracowników MON oraz Żandarmerii Wojskowej.

Prezydent Gdańska poinformował, że zaproszenia na uroczystości zostały wysłane „już dawno” do czterech najważniejszych osób w państwie - do marszałków Sejmu i Senatu oraz do prezydenta i premiera. Zaproszenia do innych gości, m.in. do ministrów, mają być niedługo wysłane.

Adamowicz zapewnił, że „zaproszenie otrzyma też minister obrony narodowej”. „Panie ministrze Błaszczak, otrzyma pan – podobnie jak pański poprzednik minister Macierewicz – zaproszenie na 1 września, będzie pan gościem gdańszczan (…), będzie pan powitany z honorami godnymi ministra rządu” – dodał.

Adamowicz odnosząc się do czwartkowej wypowiedzi ministra Błaszczaka ocenił, że „został on albo wprowadzony w błąd przez swoich współpracowników, albo w sposób planowy chciał po raz kolejny rozpętać jakiś spór polsko-niemiecki, polsko – polski”. „Bo co to za słowa o retoryce wpisującej się w tych, co napadli na Polskę w 1939 r.” – argumentował prezydent Gdańska.

"Jest to skandal, to sytuacja nie do pomyślenia. Przypominam prezydentowi Gdańska, że Gdańsk jest częścią Rzeczpospolitej Polskiej, a Westerplatte to miejsce, które jest symbolicznym miejscem pokazującym męstwo polskiego żołnierza, Westerplatte to miejsce symboliczne, to na Westerplatte rozpoczęła się II wojna światowa, to na Westerplatte odbyła się pierwsza bitwa w czasie II wojny światowej" - mówił szef MON.

"Prezydent Gdańska na nowo pisze historię naszego kraju, wpisując się w kłamstwa, wpisując się w retorykę, która była retoryką tych, którzy na Polskę napadli, a dziś jest retoryką tych, którzy próbują postawić znak równości między sprawcami a ofiarami, tych, którzy próbują zatrzeć swoje zbrodnie, zatrzeć pamięć o tym, czego złego dokonali" - dodał minister.

"Jakim prawem pan ma czelność oceniać nas, gdańszczan, i wartościować nasz patriotyzm, nasze zachowania, nasze rytuały pamięci i obchodzenia tak ważnej dla gdańszczanek i gdańszczan rocznicy, jaką są kolejne rocznice wybuchu II wojny światowej?" – pytał Adamowicz podczas konferencji.

"Jesteśmy Polakami nie gorszymi od pana. Ja oczekuję od pana, że pan przeprosi gdańszczanki i gdańszczan, że pan znajdzie w sobie odrobinę honoru i odwoła te słowa (...) o wpisywaniu się w retorykę, która była retoryką tych, którzy na Polskę napadli. To jest skandal, żeby w XXI w. konstytucyjny minister obrony narodowej takie rzeczy mówił; tego się nie da już ocenić, to jest jakiś poziom szaleństwa w wykonaniu tego ministra" - powiedział prezydent Gdańska.

Adamowicz przypomniał, że miasto organizuje rocznicowe obchody 1 września o 4.45 na Westerplatte od 1999 roku. Inicjatorem organizowania uroczystości był obecny prezydent. „Od lat nasze spotkania to swoista lekcja historii, kierowana głównie do przedstawicieli młodego pokolenia” – napisał prezydent w liście do Dowódcy Garnizonu Gdańsk.