Parlament Macedonii wyznaczył w poniedziałek na 30 września datę przeprowadzenia referendum w sprawie uzgodnionej z Grecją zmiany nazwy państwa macedońskiego i możliwego dzięki temu ubiegania się Skopje o członkostwo w NATO i w UE.

68 deputowanych w liczącym 120 miejsc parlamencie zagłosowało za przeprowadzeniem referendum, w którym trzeba będzie odpowiedzieć na pytanie: "Czy opowiada się Pan/Pani za członkostwem w UE i NATO poprzez poparcie porozumienia między Republiką Macedonii a Republiką Grecką?". Referendum będzie miało charakter konsultacyjny.

Na poniedziałkowej sesji parlamentu nie było deputowanych głównej partii opozycyjnej, nacjonalistycznej WMRO-DPMNE (Wewnętrzna Macedońska Organizacja Rewolucyjna-Demokratyczna Partia Macedońskiej Jedności Narodowej). Opuścili oni salę w proteście przeciwko sformułowaniu pytania referendalnego. "To pytanie wieloznaczne i wieloaspektowe, a przede wszystki manipulatorskie" - ocenił poseł Igor Januszew z WMRO-DPMNE.

Deputowani tej partii opuścili też salę 5 lipca, gdy parlament ponownie ratyfikował porozumienie z Grecją w sprawie zmiany nazwy państwa; ustawa ratyfikująca umowę wróciła do parlamentu, gdy jej podpisania odmówił wywodzący się z WMRO-DPMNE prezydent Gjorge Iwanow. Po przyjęciu ustawy w drugim głosowaniu prezydent na mocy konstytucji jest zobowiązany ją podpisać.

Porozumienie o zmianie nazwy państwa macedońskiego Skopje i Ateny zawarły w czerwcu. Była jugosłowiańska republika zgodziła się na zmianę konstytucyjnej nazwy państwa na Republika Macedonii Północnej, w zamian za co Ateny zobowiązały się do odstąpienia od blokowania integracji Skopje z Unią Europejską i NATO.

Grecja od lat domagała się od Macedonii zmiany nazwy, twierdząc, że obecna implikuje roszczenia terytorialne wobec jej własnej prowincji o tej samej nazwie, miejsca urodzenia Aleksandra Wielkiego, a Skopje uzurpuje sobie prawo do greckiego dziedzictwa i historii.

Referendum na temat zmiany nazwy państwa władze w Skopje zapowiadały już wcześniej na jesień, lecz konkretna data nie była ustalona. Jeśli Macedończycy zmianę poprą, potrzebna będzie nowelizacja konstytucji.

Inicjatorzy osiągniętego porozumienia, premierzy: Grecji Aleksis Cipras i Macedonii Zoran Zaew, spotkali się w swoich krajach z ostrym sprzeciwem i zostali wręcz oskarżeni o "narodową kapitulację". Tymczasem zgromadzeni na szczycie w Brukseli 11 lipca przywódcy 29 państw NATO zdecydowali się zaprosić rząd Macedonii do negocjacji akcesyjnych. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zaznaczył, że NATO z zadowoleniem przyjęło zawarcie porozumienia między Macedonią a Grecją w kwestii nazwy państwa macedońskiego. Dodał, że rozmowy będą mogły się rozpocząć, gdy zostanie sfinalizowane porozumienie i formalne procedury w sprawie nowej nazwy tego kraju.