W Dżalalabadzie, mieście położonym we wschodnim Afganistanie, stolicy prowincji Nangarhar, doszło w sobotę do zamachu na szkołę dla położnych; słychać było strzały w internacie i liczne wybuchy.

Attaullah Khogyani, rzecznik prasowy rządu prowincji poinformował, że część uczennic udało się ewakuować z budynku.

Na razie nie wiadomo, czy są jakieś ofiary. Na miejscu są karetki pogotowia i oddziały sił bezpieczeństwa. Żadna organizacja nie przyznała się do zamachu.

Był to już czwarty poważny atak w Dżalalabadzie w od początku miesiąca.

1 lipca w zamachu bombowym zginęła grupa Sikhów, 10 lipca życie straciło co najmniej 12 osób, gdy zamachowiec wysadził się w powietrze w pobliżu stacji benzynowej, powodując ogromny pożar, a 11 lipca 10 osób odniosło rany w budynku władz oświatowych. Za zamachy odpowiedzialność te wzięli na siebie bojownicy lokalnej filii Państwa Islamskiego (IS).