PSL w wyborach na prezydenta Gdańska poprze najprawdopodobniej kandydata Koalicji Obywatelskiej, europosła PO, Jarosława Wałęsę - zapowiedział we wtorek w Gdańsku prezes ludowców, Władysław Kosiniak-Kamysz.

"Pewnie niedługo będziemy mogli ogłosić nasza decyzję, ale już dziś mogę powiedzieć, że wielu członków i sympatyków PSL popiera jego kandydaturę (Jarosława Wałęsy). I wielce prawdopodobne jest to, że będziemy wspólnie tutaj w Gdańsku wspierać Jarosława Wałęsę, ale o tym pewnie przyjdzie czas powiedzieć po zarejestrowaniu kandydatów" - mówił na konferencji prasowej szef PSL. Dodał, że spotkał się w Gdańsku z synem b. prezydenta RP.

Kosiniak-Kamysz powiedział, że jego partia ma dobre kontakty z Jarosławem Wałęsą jako posłem Parlamentu Europejskiego.

"W Gdańsku szerokie poparcie jest potrzebne, trzeba się zgrupować wokół jednego kandydata. Jarosław Wałęsa ma bardzo duże szanse na zwycięstwo, choć oczywiście nic nie jest dane na tacy i trzeba o to bardzo mocno zawalczyć" - ocenił lider ludowców.

Wyjaśnił, że ramach ewentualnego porozumienia z J. Wałęsą PSL będzie chciało mieć swoich przedstawicieli na liście kandydatów Koalicji Obywatelskiej do Rady Miasta Gdańska.

W jesiennych wyborach samorządowych oprócz syna b. prezydenta RP, kandydatami na najwyższy urząd w Gdańsku są także: sprawujący tę funkcję od 20 lat Paweł Adamowicz, jako kandydat bezpartyjny, Kacper Płażyński (Zjednoczona Prawica), Elżbieta Jachlewska (Lepszy Gdańsk), Andrzej Ceynowa (Sojusz Lewicy Demokratycznej) oraz Jacek Hołubowski (komitet Gdańsk Tworzą Mieszkańcy, współorganizowany przez wyrzuconego z PiS radnego Gdańska Łukasza Hamadyka).

Kosiniak-Kamysz mówił też, że liczy na dobry wynik PSL w wyborach do sejmiku pomorskiego. W ostatnich wyborach PSL zdobyło 7 mandatów, uzyskując 17,43 proc. poparcia.

"Dzisiaj jesteśmy w koalicji, ale oczywiście Platforma Obywatelska ma samodzielną większość - wydaje się, że to będzie bardzo trudne do powtórzenia (wynik PO). Dlatego tak bardzo ważne będą głosy oddane na nasze stronnictwo, które jest partią centrową, o korzeniach chrześcijańskich, ale też mające bardzo społeczny program, którego najlepszym przykładem jest emerytura bez podatku, co oznaczałoby emeryturę wyższą o 20 proc." - nadmienił szef PSL.

Do sejmiku pomorskiego PSL wystartuje pod własnym szyldem, a w części powiatów będzie tworzyć listy koalicyjne z komitetami lokalnymi.

Liderem listy PSL w jednym z pięciu okręgów w Pomorskiem do sejmiku będzie obecny radny samorządu województwa, b. piłkarz, uczestnik mistrzostw świata w 1982 r., Janusz Kupcewicz.