W Sejmie rozpoczęły się w piątek głosowania ws. projektu nowelizacji ustaw o sądach, Sądzie Najwyższym, Krajowej Radzie Sądownictwa i prokuraturze, dot. m.in. procedur obsadzania stanowisk sędziowskich w SN i wyboru I prezesa SN. Wcześniej posłowie przyjęli wniosek o głosowanie nad projektem bez ponownego odsyłania go do komisji.

W trzecim czytaniu posłowie w pierwszej kolejności głosować będą nad wnioskami mniejszości i poprawkami zgłoszonymi w II czytaniu. Jedną z poprawek złożył Marek Ast (PiS). Zakłada ona wykreślenie z projektu nowelizacji przepisu dopuszczającego - w określonych przypadkach - zmianę dobranego losowo składu sędziowskiego.

Drugie czytanie tego projektu, autorstwa PiS, Sejm przeprowadził w piątek przed południem. Debata miała burzliwy przebieg.

Za przyjęciem projektu opowiedział się klub PiS. "W imieniu klubu parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość, chciałbym wyrazić poparcie dla projektu w kształcie przyjętym przez komisję" - powiedział Waldemar Buda (PiS).

Natomiast posłowie opozycji w sposób zdecydowany krytykowali projekt i szybkie tempo prac sejmowych nad tymi propozycjami. Borys Budka (PO) mówił, "to kolejny bubel prawny". "To co jest w tej ustawie, to jedno wielkie oszustwo" - podkreślił poseł PO. Zgłosił wniosek o odrzucenie projektu w II czytaniu.

Zgodnie z uzasadnieniem do projektu, "zasadniczym celem zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustawie o Sądzie Najwyższym jest doprowadzenie do usprawnienia postępowań prowadzonych przez KRS w sprawach powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, w tym sędziego SN". Jak zaznaczono, w proponowanych zmianach chodzi m.in. o wyłączenie możliwości obstrukcji prowadzonych przed KRS postępowań nominacyjnych do SN.

Zmiany przewidują m.in. że Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN będzie wybierało i przedstawiało prezydentowi kandydatów na I Prezesa SN niezwłocznie po obsadzeniu 2/3 liczby stanowisk sędziów SN, a nie - tak jak obecnie - dopiero, gdy obsadzone są niemal wszystkie stanowiska.