Dwie osoby zostały zatrzymane w związku z uszkodzeniem mienia, które polegało na pomalowaniu obiektów Sejmu - poinformował w środę PAP kom. Sylwester Marczak, rzecznik Komendanta Stołecznego Policji.

Od środy rano przed Sejmem trwa demonstracja, której uczestnicy domagają się nowelizacji ustaw o sądach. Chcą, by zostały do niej wprowadzone poprawki, zgodne z zaleceniami Komisji Europejskiej.

Organizatorami protestu są m.in. Obywatele RP, Ogólnopolski Strajk Kobiet i Komitet Obrony Demokracji. Manifestanci skandują hasła: "Sejm jest nasz!", "Żądamy natychmiastowej realizacji zaleceń Komisji Europejskiej", "Polityka precz od polskich sądów", "Wolne sądy". Uczestnicy pikiety mają flagi Polski i UE.

Do manifestujących wychodzili posłowie opozycji: Joanna Schmidt, Joanna Scheuring-Wielgus, Michał Szczerba, Adam Szłapka i Bartosz Arłukowicz.

Podczas protestu kilkoro manifestantów przeskoczyło przez barierki odgradzające Sejm od ulicy. Od razu jednak zostali zatrzymani przez policjantów.

"Policjanci podjęli interwencje wobec osób, które przeskoczyły barierki. Dwie osoby zostały ujęte w związku z uszkodzeniem mienia, które polegało na pomalowaniu obiektów Sejmu. Pierwsza została ujęta przez Straż Marszałkowską, druga przez policjantów" - informuje kom. Sylwester Marczak, rzecznik Komendanta Stołecznego Policji.

Jedna z demonstrujących osób, która wdarł się na teren Sejmu, farbą w sprayu napisał na ścianie hasło: "Czas na sąd".

Kolejny protest przed Sejmem zapowiedziano na czwartek, na godz. 9.(PAP)

autor: Dorota Stelmaszczyk, Marcin Kucharzewski