"Tajny rząd" kieruje światem - takie przekonanie wyraża dwóch na trzech (67 proc.) Rosjan, jak wynika z sondażu rosyjskiego centrum badania opinii publicznej WCIOM, które obserwuje szerzenie się teorii spiskowych w Rosji.

Pytanie sformułowane przez ten ośrodek brzmiało: "Czy istnieje organizacja bądź grupa osób mająca wpływ na wszystkie procesy zachodzące na świecie i kontrolująca działania szefów państw w wielu krajach?".

Dla 74 proc. osób, które wierzą w tę teorię spiskową, działania "rządu światowego" są "sprzeczne z interesami Rosji" - brzmi wniosek z odpowiedzi na ankietę przeprowadzoną pod koniec maja wśród 2 000 osób.

Około 23 proc. spośród tych, którzy wierzą w istnienie takiego rządu, uważa, że składa się on z bogatych oligarchów i bankierów. Liczba Rosjan, którzy wierzą w tę teorię, bardzo wzrosła w ciągu ostatnich czterech lat: w 2014 roku było ich 45 proc.

Jeden Rosjanin na każdych dziesięciu jest przekonany, że istnieje "sekretny rząd, który ma wpływ na treść emitowanych programów TV i wydawanych książek".

Liczne rosyjskie kanały telewizyjne mnożą ilość programów na temat "nieprzyjaciół Rosji", antyrosyjskich zagrożeń i spisków.

W te teorie spiskowe nie wierzy natomiast mniej więcej co czwarty Rosjanin. (PAP)