Sędziom Sądu Najwyższego przechodzącym w stan spoczynku przysługuje jednorazowa odprawa w wysokości 6-miesięcznego wynagrodzenia w kwocie od 125,5 tys. zł do 174,7 tys. zł.; tym, którzy nie wykorzystali całego urlopu przysługuje ekwiwalent pieniężny - wynika z informacji SN .

Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia, w dniu następującym po upływie trzech miesięcy od tego terminu w stan spoczynku przechodzą z mocy prawa sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia. W związku z tym sędziowie ci od środy według ustawy przestają pełnić swe funkcje. Mogą oni dalej orzekać, jeśli w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent wyrazi zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN.

We wtorek w SN było 73 sędziów, spośród których 27 ukończyło 65. rok życia. Z kolei spośród tych 27 sędziów oświadczenia dotyczące woli pozostania na stanowisku z powołaniem na podstawę prawną nowej ustawy o SN złożyło dziewięciu sędziów. Natomiast w siedmiu kolejnych oświadczeniach sędziowie powołali się bezpośrednio na Konstytucję RP, nie dołączyli także zaświadczeń o stanie zdrowia.

Radio RMF FM podało w czwartek, że odejście w stan spoczynku 10 sędziów SN będzie kosztowało budżet blisko 1,5 miliona złotych. Połowa z nich otrzyma też ekwiwalent za niewykorzystane urlopy.

Sąd Najwyższy podał w czwartek, że zgodnie z art. 54 ustawy o Sądzie Najwyższym, sędziemu SN przechodzącemu w stan spoczynku przysługuje jednorazowa odprawa w wysokości 6-miesięcznego wynagrodzenia.

Jak podkreślono kwota odprawy w przypadku przejścia sędziego w stan spoczynku w 2018 r. wyniosłaby kolejno: 174,7 tys. zł dla Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego (w przypadku Małgorzaty Gersdorf ten przepis nie zostanie zastosowany), 169,6 tys. zł dla Prezesa SN oraz 162 tys. zł dla Przewodniczącego Wydziału SN. Dla sędziów SN ze stawką awansową i bez stawki awansowej wyniosłaby odpowiednio 144,3 tys. zł i 125,5 tys. zł.

Sędziom przechodzącym w stan spoczynku, którzy nie wykorzystali całego urlopu wypoczynkowego przysługuje ekwiwalent pieniężny w kwotach od 1 tys. zł do 1,4 tys. zł za jeden dzień urlopu.

"To oczywiście będzie tak, że kolejni sędziowie kończą lub będą kończyć 65. rok życia. Jedna z osób, która wystąpiła o przejście wcześniej w stan spoczynku, z grupy młodszych sędziów, też przejdzie 1 października w stan spoczynku. Więc z każdym tygodniem czy miesiącem będzie nas mniej i to oczywiście będzie wpływało na tempo orzekania w SN" - powiedział rzecznik prasowy Sądu Najwyższego sędzia Michał Laskowski.