Mieszkający w Niemczech Turcy zakończyli wcześniejsze głosowanie w zaplanowanych na 24 czerwca nad Bosforem wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Frekwencja wśród nich była rekordowo wysoka - głos oddało blisko połowa z 1,44 mln uprawnionych.

W zakończonym we wtorek w Niemczech wcześniejszym głosowaniu wzięło udział 49,7 proc. uprawnionych - podała w środę komisja wyborcza. Najwyższą frekwencję odnotowano w Essen - 67,4 proc. i Kolonii - 56,3 proc.

Od 7 czerwca Turcy mogli głosować w kilkunastu konsulatach w Niemczech, m.in. w Berlinie, Duesseldorfie, Frankfurcie nad Menem, Hamburgu, Monachium oraz Stuttgarcie.

Łącznie poza granicami Turcji uprawnionych do głosowania w czerwcowych wyborach było 3,05 mln Turków, którzy stanowią ok. 5 procent elektoratu. Frekwencja wśród nich wyniosła 48,8 proc.

W ubiegłym roku Berlin zabronił tureckim politykom prowadzenia w Niemczech kampanii przed referendum konstytucyjnym w Turcji, co doprowadziło do napięć między tymi państwami. Jak zaznacza dpa, zakaz ten został przedłużony również na tegoroczną kampanię.

Ponad 63 proc. Turków mieszkających w Niemczech poparło reformę wprowadzającą w Turcji system prezydencki; frekwencja wśród nich wyniosła 46 proc. Tak szerokie poparcie Turków w Niemczech dla postulatów, które zaproponował prezydent Recep Tayyip Erdogan, było dla wielu komentatorów zaskakujące - przypomina dpa.