Jeśli po stronie wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa będzie dobra wola, by chcieć szukać kompromisu i porozumienia, to poniedziałkowe spotkanie w Warszawie przybliży nas do porozumienia - uważa szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.

Timmermans poinformował na Twitterze, że w poniedziałek 18 czerwca przyjedzie do Warszawy, by rozmawiać o praworządności w Polsce z premierem Mateuszem Morawieckim

W czwartek w Sejmie Sasin był pytany przez dziennikarzy, czy poniedziałkowa wizyta wiceszefa KE zmieni nastawienie Brukseli do Warszawy w kwestii praworządności.

"Jeśli tylko po stronie Fransa Timmermansa będzie dobra wola, żeby chcieć szukać kompromisu i porozumienia, to w każdej chwili może się ta obecna sytuacja zmienić i wtedy oczywiście takie spotkanie przybliży nas do porozumienia" - oświadczył.

"Dziś pytanie jest o tę dobrą wolę. Ja mam obawy, że tej dobrej woli po tej drugiej stronie brakuje" - zaznaczył szef KS RM. Dodał, że polski rząd wykazał w sprawie zmian w sądownictwie "daleko idącą chęć kompromisu".

Dopytywany czy Polska jest gotowa na kolejne ustępstwa, m.in. by I prezes SN Małgorzata Gersdorf dokończyła swoją sześcioletnią kadencję, Sasin odparł, że ważne jest to czego oczekują obywatele.

"To nie jest tak, że my działamy w próżni, my jako demokratyczna władza realizujemy pewne oczekiwania obywateli. Obywatele oczekiwali od nas reformy sądownictwa - głębokiej, gruntownej, a nie powierzchownej. Elementem tej reformy są również zmiany personalne" - odparł.

"Nie da się zrealizować nowej wizji sądownictwa i działania sądów (...) z tymi samymi osobami, które takiej potrzeby przez lata nie widziały. Stąd te działania musiały również dotyczyć pewnych zmian personalnych" - dodał minister.

W środę w Parlamencie Europejskim odbyła się kolejna debata na temat stanu praworządności w Polsce. Timmermans potwierdził podczas swego wystąpienia w PE, że Komisja wystąpiła w ubiegłym tygodniu do Rady UE (zasiadają w niej przedstawiciele państw członkowskich UE) o zorganizowanie formalnego wysłuchania Polski. To część procedury ochrony praworządności w państwie członkowskim UE, opisanej w art. 7 unijnego traktatu.

Wiceszef KE zaapelował też do polskiego rządu o kolejne zmiany dotyczące sądownictwa. Jego zdaniem dotychczasowe korekty w reformach, chociaż idą w dobrym kierunku, są niewystarczające.

KE uruchomiła wobec Polski formalne postępowanie z art. 7 traktu w grudniu 2017 roku, zarzucając władzom w Warszawie naruszenie zasad praworządności w zapisach ustaw reformujących sądownictwo. Część spornych kwestii została już przedyskutowana przez obie strony, jednak Timmermans domaga się od Warszawy dalszych ustępstw.

Komisja Europejska za satysfakcjonujące uznała wprowadzone w ostatnim czasie rozwiązania dotyczące zróżnicowania wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn oraz mianowania asesorów sądowych. Grudniowe rekomendacje, które KE cały czas podtrzymuje, mówią o wielu innych sprawach, takich jak wybór członków KRS przez przedstawicieli środowiska sędziowskiego, przywrócenie niezależności i legitymacji Trybunału Konstytucyjnego czy zniesienie swobody decyzyjnej prezydenta odnośnie do przedłużania kadencji sędziów SN, a także wyeliminowanie postępowania na podstawie skargi nadzwyczajnej.