Niepełnosprawnych nie ma już w budynku przy ul. Wiejskiej, ale nie ma też jednorazowych przepustek, umożliwiających wejście na teren niższej izby polskiego parlamentu.
„Z przyczyn organizacyjnych i bezpieczeństwa” od 25 kwietnia zawieszone zostało wydawanie jednorazowych przepustek pozwalających na wejście na teren Sejmu Rzeczypospolitej. Przyczyną był zakończony po 40 dniach w minioną niedzielę protest rodziców dorosłych osób niepełnosprawnych. Mimo że protestujących już nie ma w Sejmie, to wciąż nie można do niego wejść. I nie wiadomo, kiedy będzie to możliwe.
To dość kłopotliwy zakaz z punktu widzenia pracy dziennikarzy. Prawo dostępu do relacjonowania obrad parlamentu gwarantuje im art. 61 Konstytucji RP: „obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne”. Wcześniej, by ubiegać się o okresową przepustkę, należało mieć na koncie kilkadziesiąt wejść na teren Sejmu w ciągu roku. Teraz trzeba wniosku dziennikarza z podpisem redaktora naczelnego. Ale żeby go złożyć, trzeba wejść do Sejmu.
Na stronie internetowej czytamy jednak: „Okresowe karty prasowe i okresowe karty wstępu obsługi technicznej dziennikarzy wydaje się, jeżeli czynności zawodowe tych osób wymagają częstej i regularnej obecności w budynkach”.
Wczoraj znowu nie wydawano jednorazowych przepustek. Tym razem powodem był trwający od 25 maja do wczoraj szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego. Budynek przy ul. Wiejskiej nadal jest ogrodzony niczym twierdza barierkami, a te przy wejściu do biura przepustek są dodatkowo połączone drutem. W wielu miejscach, co z racji szczytu NATO zaskoczeniem nie jest, stoją policjanci. Spytaliśmy tych najbliżej wejścia, czy wydawane są już jednorazowe przepustki, skoro niepełnosprawni zawiesili protest. Powiedzieli, że nie mają pojęcia, ale poprosili do płotu przedstawiciela Straży Marszałkowskiej. Ten przekazał nam, że z powodu szczytu nie ma mowy, by w poniedziałek dostać się do Sejmu. A we wtorek? Strażnik przyznał, że nie ma w tej sprawie wytycznych.
Zapytaliśmy więc Centrum Informacyjne Sejmu (CIS). Najpierw się okazało, że e-mail nie dotarł. Po wysłaniu go ponownie, pani w sekretariacie powiedziała, że teraz „sprawą zajmą się specjaliści CIS”. Zapewniła, że informacje będą się na bieżąco pojawiały na stronach internetowych Sejmu. Do wczorajszego popołudnia najnowszą informacją była zapowiedź zaplanowanej na dzisiaj wizyty marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego w Szwecji.
Po kilku próbach dodzwonienia się do specjalistów CIS usłyszeliśmy, by czekać na pisemną odpowiedź. Mimo informacji, że tekst jest przygotowywany do wtorkowego wydania DGP, do momentu jego zamknięcia odpowiedzi nie dostaliśmy.
Czy dziś Sejm wznowi wydawanie jednorazowych przepustek? Czy jest jeszcze szansa, by udało się zorganizować posiedzenie Sejmu Dzieci i Młodzieży odwołane również przy okazji zakazu wydawania przepustek? 1 czerwca na Uniwersytecie Warszawskim ma się odbyć alternatywne posiedzenie, na co zgodę wyraził rektor prof. Marcin Pałys.
Nadal nie wiadomo, czy i kiedy Sejm się otworzy. Jeszcze w trakcie trwania protestu niepełnosprawnych można było usłyszeć głosy polityków, że po jego zakończeniu trzeba będzie oszacować szkody. A jeśli będą, to je naprawić. A naprawa może oznaczać, że znów „z przyczyn organizacyjnych i bezpieczeństwa” jednorazowych przepustek do gmachu przy Wiejskiej nie będzie. A potem będą wakacje. Po nich już może wszyscy do takiego stanu przywykną, może nie będą pamiętali, że takie przepustki kiedykolwiek były wydawane.