Decyzja o zawieszeniu protestu w Sejmie jest bardzo dobra; dobrze, że ten protest się kończy - ocenił szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin. Jak dodał, celem rządu nie było "jakieś zwycięstwo w tym proteście", lecz spełnienie postulatów.

W niedzielę Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych ogłosiła decyzję o zawieszeniu protestu w Sejmie. "Po 40 dniach zawieszamy protest w Sejmie. To jest nasza suwerenna decyzja" - poinformowała. Dodała, że oświadczenie w tej sprawie zostanie wydane podczas konferencji prasowej o 14.30.

Do decyzji protestujących Sasin odniósł się w niedzielę w TVN24.

Zdaniem ministra protest "przyniósł swoje efekty i uświadomił nam wszystkim, jak ważne są postulaty tej grupy osób niepełnosprawnych", a także "przyspieszył pewne działania rządu". "Przypomnę, że te postulaty, które zostały sformułowane na początku tego protestu zostały wypełnione przez rząd" - zaznaczył.

W ocenie Sasina decyzja o zawieszeniu protestu jest bardzo dobra. "Dobrze, że ten protest się kończy. Widać wyraźnie, że ten protest już nie służył niczemu dobremu, jeśli chodzi o niepełnosprawnych, a stał się pożywką dla działań wszystkich tych, którzy każdy pretekst wykorzystają, żeby walczyć z rządem i PiS" - powiedział.

Pytany, czy ma poczucie zwycięstwa, minister odparł: "nie było naszym celem jakieś zwycięstwo w tym proteście. Chcieliśmy spełnić te postulaty, które zostały sformułowane, które były uzasadnione". Zadeklarował też, że PiS nadal będzie pracować na rzecz poprawy sytuacji osób niepełnosprawnych.

Protest opiekunów osób niepełnosprawnych i ich podopiecznych trwał od 18 kwietnia. Zgłaszali dwa postulaty - zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym" dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie.

Protestujący przekonywali, że zrealizowano jeden ich postulat - podniesienie renty socjalnej. Zgodnie z już opublikowaną ustawą wzrośnie ona z 865,03 zł do 1029,80 zł.

Opublikowano również ustawę wprowadzającą szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych i wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Zdaniem jej autorów (posłowie PiS) spełnia ona drugi postulat protestujących i przyniesie gospodarstwom z osobą niepełnosprawną miesięcznie około 520 zł oszczędności. Protestujący uważają jednak, że ta ustawa to "wydmuszka" i nie realizuje ich żądań w sprawie dodatku.