Oczekują od stosownych służb podjęcia zdecydowany działań wobec stadionowych chuliganów - oświadczył na Twitterze premier Mateusz Morawiecki. W niedzielę w 77 min. został przerwany mecz Lecha Poznań z Legią Warszawa po tym jak na boisko rzucono race.

"Oczekuję (...) od stosownych służb podjęcia zdecydowanych działań wobec stadionowych chuliganów. Wszystkim prawdziwym kibicom piłkarskim dziękuję natomiast za setki pięknych i pomysłowych patriotycznych opraw meczowych w sezonie 2017/18!" - napisał na Twitterze Morawiecki.

Premier pogratulował jednocześnie Legii Warszawa zdobycia tytułu Mistrza Polski. "I życzę powodzenia w eliminacjach do Ligi Mistrzów, a Jagiellonii, Lechowi i Górnikowi w kwalifikacjach do Ligi Europy!" - dodał premier.

Wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann poinformował w niedzielę na Twitterze, że z powodu licznych incydentów zagrażających bezpieczeństwu uczestników meczu, podjął decyzję o przerwaniu imprezy. Szerszy komentarz wojewoda ma wydać w poniedziałek. W piątek Hoffmann apelował do kibiców o spokój i powstrzymanie emocji podczas niedzielnego meczu. Zapowiedział, że "jakiekolwiek naruszenie prawa przyniesie bardzo surowe konsekwencje".

Mecz Lecha Poznań z Legią Warszawa został przerwany z powodu niewłaściwego zachowania miejscowych kibiców przy stanie 2:0 dla gości. W 77. minucie sędzia Daniel Stefański przerwał grę z powodu rac rzucanych przez poznańskich kibiców na boisko.

Kilka minut później kilkudziesięciu fanów "Kolejorza" wbiegło na boisko. Na murawie pojawiło się ok. 200 policjantów, którzy przegonili chuliganów z powrotem na sektor i opanowali sytuację. Po ok. 20 minutach ogłoszono, że decyzją wojewody mecz zostaje przerwany. Decyzją Komisji Ligi, Legia otrzymała walkower (3:0), co oznacza, że została mistrzem kraju w sezonie 2017/18.