Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zaapelował we wtorek, aby państwa, głównie uczestnicy kwartetu bliskowschodniego, unikały zaogniających sytuację działań po starciach w Strefie Gazy, gdzie w poniedziałek z rąk izraelskich żołnierzy zginęło 58 Palestyńczyków.

"Wszystkie strony, a tym bardziej uczestnicy kwartetu (USA, Rosja, ONZ i UE), powinny unikać wszelkich działań prowokujących wybuchy napięcia" - podkreślił Pieskow.

Przypomniał, że Moskwa od samego początku wyrażała zaniepokojenie w związku z działaniami USA mogącymi doprowadzić do wzrostu napięcia na Bliskim Wschodzie.

"Niestety tak się stało. Sytuacja, a tym bardziej śmierć wielu Palestyńczyków, nie może nie wywołać wielkich obaw. Bardzo uważnie śledzimy rozwój sytuacji" - podkreślił.

Podczas palestyńskich protestów przeciwko przeniesieniu ambasady USA z Tel Awiwu do Jerozolimy na granicy z Izraelem zginęło - według palestyńskiego ministerstwa zdrowia - 58 osób, obrażenia odniosło 2771 osób, w tym ponad 1370 zostało postrzelonych.

Kwartet bliskowschodni powstał w 2002 roku; jego zadaniem jest wspieranie procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie.